Wpis z mikrobloga

@thorgoth: korki na przejściu w Roszke są akurat rzeczą stałą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@czecotam droga przez Rumunię jest dużo gorsza, autostrady były zawsze w tragicznym stanie. Trasa przez Serbię, mimo że ostatecznie była dłuższa + sławetne przejście w Roszke, to przez jakość dróg i tak wychodziła szybciej.
  • Odpowiedz
  • 0
@devPie: poważnie? ja miałem okazję stracić 4h przy wjeździe z Węgier do Serbii i tyle samo na granicy Serbia-Bułgaria, chyba tego się nie da przebić :D
  • Odpowiedz
@czecotam: Serbia - Bułgaria to już bardziej pech IMO (chyba nigdy nie stalem dluzej niz pol godziny), ale Węgry - Serbia (czyli te Roszke), to największy pokaż niekompetencji służb zarówno węgierskich jak i serbskich xD

Odnośnie Rumunii, zapomniałem jeszcze o samych przejściach - kolejki są, ale dosyć umiarkowane, wiekszym problemem jest sama granicą ktora w wiekszosci wyznacza Dunaj. O ile w Ruse masz most, to pozostale przejscia to promy iirc.
  • Odpowiedz
  • 0
@devPie: no bo przez Serbię i Bułgarię jedzie miliard turków z Europy Zachodniej, żeby przeżywać wakacje w ojczyźnie, stąd te kolejki kilkugodzinne na granicach w okresie wakacyjnym
  • Odpowiedz