Wpis z mikrobloga

@abwgd: widziałem kilka trupów na własne oczy, jak przypomnę sobie widok zmasakrowanych ciał i wystających kości to strach mnie łapie przed śmiercią, nikomu jej nie życzę. mam nadzieję że przeżyjesz długo i w zdrowiu.
  • Odpowiedz
@abwgd: chłopaku uśmiechnę się bo przyszła.Wiele też przeszedłem ,ale ktoś z mojego otoczenia mi to uświadomił ,że dzisiaj jest źle ,ale jutro wcale nie musi być źle.Zycie to podróż.Wszystkiego musisz doświadczyć.To od ciebie zależy która droga pójdziesz.Jak gałęzie w drzewach masz wolny wybór w którą pójdziesz.
  • Odpowiedz
@Davidozz: a to nie tak, ze to jest taki bunt ostateczny? Swiat masakruje nas kazdego dnia a i tak kazdy umrze, niektorzy nie majac kontroli nad zyciem, chca miec kontrole chociaz nad tym.
Niby trzeba isc dalej, ale jak cos sprawia Ci ból to starasz sie tego nie robic a jesli zycie sprawia nieprzerwany ból, to po co? Skoro mozesz zalozyc, ze tak bedzie do konca.
Nie wszyscy maja sile
  • Odpowiedz
  • 8
@ThomasPol: a co, jeśli wczoraj było źle, dzisiaj jest źle i jutro też będzie źle?
Życie to podróż? Masz lęki? Fobię społeczną? Przez lata fobii społecznej nie potrafisz tworzyć relacji z ludźmi? Przez psychotropy, które mają za zadanie zmniejszyć lęki powodują u ciebie spłycenie emocjonalne i ogólną wyjebkę na zacieśnianie relacji? Przez derealizację masz mgłę mózgową i twoje emocje odłączają się od ciebie?

Pewnie nie masz tego, bo nie pisałbyś
  • Odpowiedz
@abwgd: nie mam tego bo w moich czasach nikt nie brał takich rzeczy.Brali tylko cpuni ,których odratowano przed psychiatrykiem i śmiercią.Nie mam fobii ,ale przez lata wpadłem w introwertyzm.Tak można być ekstrawertykiem w pewnych sytuacjach i introwertykiem w innych.Ale to nie znaczy ,żeby sobie sznur wieszać.Ile ja miałem takich sytuacji.Przez głupoty.
  • Odpowiedz
  • 10
@aberotryfnofobia: byłem pewien, że pojawią się takie komentarze. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak silny jest instynkt przetrwania i myślą, że jak codziennie zjedzą, umyją się, wypróżnią, odbębnią 8 godzin w pracy to są odważni( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 8
@ThomasPol: więc nie masz zaburzeń, nie bierzesz leków, twoje życie nie zależy od leków, zakładam, że jesteś zdrowy psychicznie i fizycznie, i piszesz, że odwagą jest żyć:)
  • Odpowiedz
  • 2
@ThomasPol: źle rozumiesz zaburzenia. To, o czym pewnie myślisz to zaburzenia psychotyczne. Zaburzenia depresyjne, lękowe to inny rodzaj. Jesteś świadomy tego, że źle z tobą.
  • Odpowiedz