Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie będę zmyślał i udawał nie wiadomo kogo na anonimie. Jedyne co mogę zrobić to mimo bycia przegrywem potwierdzić poglądy paru wpisów, że jeśli masz 30+ lat jeśli nie masz nie wiadomo jakich przygdów z kobietami, a nie zrobiłeś jakiegoś oszałamijącego looksmaxingu idź samotnie aż do końca. Owszem, można mieć kogoś, ale bycie beciakiem nikogo nie fascynuje.
Opinię buduję na własnych obserwacjach, ale też życia kilku facetów, których znam. Tak naprawdę to ich przykłady, a nie moje opinie są tutaj najistnotniejsze.
Jako, że mam 34 lata uważam, że dla mnie over. Jestem na związki po prostu za stary, by je zaczynać. A sam nie chcę partnerki, która ma za sobą najlepsze lata. Kto ma lepiej: mój poprzednik, który np w wieku 18 lat odebrał jej dziewictwo, jest w jej wspomieniach czy np ja jako mąż, który jedyne co mógłby dostać to opieprz za np niepozmywane naczynia? Młodość to młodość, nie oszukujmy się.
Co prawda jak wspomniałem przegryw nie ma szans, ale weźmy inny przykład.
Są tutaj chłopy co powychodziły z przegrywu. Zrobili wszystko, by żyć lepiej i poświęcili czas, pieniądze, czas na zdobycie pieniędzy i tylko dlatego, że nie mają 18 lat mają wziąć np rówieśniczkę, która pierwszy raz, jakieś przygody, wakacyjne miłości, imprezy, a obecnie nie chce już prawie nic? Stabilizacji?
Kobiety po 30tsce nie są brzydkie. Tu się z przegrywami nie zgadzam. Ale są nudne. Gdy jeszcze próbowałem coś na tinderze czy badoo zawsze tan sam opis 28+ żadnej ONSy i FWB, tylko stabilna relacja. Pytałem czy kiedyś były? Były. Teraz nie? To spier.
Motylków na widok nowego faceta nie mają, bo znają ten smak z przeszłości. Wyobrażie sobie, że jecie tę samą potrawę wiele lat. W końcu smak spowszechnieje. Wiele lat doświadczeń spowoduje, że mają wymagania. Ty musisz się postarać o coś co ktoś miał szybciej, łatwiej. Seks? Nie robię z tego czegoś nadrzędnego w życiu, ale jak czytam w mirkowyznaniach, że u co trzeciego faceta życie łóżkowe umiera i jest ono raz np na dwa miesiące to nic dziwnego, że facet robi skok w bok nawet na prostytutki. Jeśli ta sama kobieta, a kiedyś dziewczyna np miała luźny seks na imprezach, w akademikach, a z mężem ma raz na dwa miesiące to na chłopski rozum pozycja tego męża jest wielokrotnie mniejsza. Bo nie dość, że seksu ma mało to znosi wszelkie niedogodnienia zwiazne z utrzymaniem domu, humorami żony, podczas gdy jakiś kochanek z ONS dostał jej uśmiech i najlepsze chęci.
Po latach też kobieta wie czego chce. Czyli tłumacząc na język czynów tylko dlatego, że pod wpływem endorfin wybrała złego partnera co zrobił jej krzywdę, wykorzystał to następny za niego musi ponosić konsewkencje większych wymagań, mniejszego zaufowania czy chłodniejszego podejścia.
I własnie dlatego faceci wolą młode. Pominę tych co nie mają u nich szans, tylko tych, którzy mimo wieku 30-35 lat są przystojni i wybierają sobie kobiety z kategorii wiekowej 18-23. To jeszcze wiek, gdzie tworzy się wspomnienia, przygody nie są domeną przeszłości i doświadczeń, tylko tego co będzie w przyszłości lub w teraźniejszości. Gdyby było inaczej celebryci, sportowcy często mając możlwiości wybieraliby inaczej. Przykłady takiego Dicaprio wiele mówią za siebie.
O sobie nie mogę w tym temacie nic powiedzieć, ale znam przypadek faceta co ma 34 lata, tyle co ja a jego dziewczyna 22. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że facet w przeszłości nie był jakiś oszamiajający, nie był brzydki, ale nie cieszył się powodzeniem. Bo był biedny. Przeciętny wygląd +bieda = przegryw. Bieda nie przeszkadza tylko podnaprzeciętnie przystojnym Więc musiał zbudować kapitał na życie. I zbudował go w wieku tak 28 lat. Zrobił sobie wiele ulepszeń w wyglądzie i naszą miarą z faceta 5.5 z 10 awansował na dobre 7.
Więc dlaczego miałby nie brać mlodszej? Kiedy on budował siebie jego rówieśniczki bawiły się, miały przygody on harował. Więc to naturalne, że dokonał innego wyboru.
Wiem, że to wyznanie oburzy kobiety, ale jak mówię, dla mnie jest over, ale jeśli oburza was facet co bierze młodszą nie możycie powyżej 25 roku życia chcieć tylko stabilizacji, chłodu w sypialni, obowiązków zamiast imprez ect. Jakbyście były ready to settle down dopiero 40tsce młodsza konkurencja julek by was nie wygryzała.

#blackpill #zwiazki #seks #przegryw



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 24
  • Odpowiedz
@kiszczak no ale tak trochę poniekąd jest. Jak można czuć się mężczyzną, gdyż do 35 rz rządna ci nie dała ręki otrzymać na spacerze? Przygarnięcie potem takiej Julki, to jest uwłaczające, zamieniasz się w Foresta Gumpa xd
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Chyba chodzi o to, że mirek z anonima chciał strescić co mu się nie udało, że kobiety za mlodu szaleją, a potem chcą faceta z niższej ligi do beciakowania. Cóż, dużo w tym prawdy, ale wyznanie napisane chaotycznie. Też uważam, że albo za młodu skorzystasz albo over, ale nie zapominaj, że na tagach nie ma tylko przegrywów bez udanego życia co ci przyklasną. Mam trochę mniej, bo 31
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Seks, ruchanie, seks, seks, dajcie mi seks, a kobiety to się kiedyś ruchały a ja nie, ja chcę seks, seks, seks. Jak tylko to ci w głowie to faktycznie daj sobie spokój ze związkami, idź na prostytutki i nie zawracaj dupy.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP):

Prawdziwy mężczyzna to nawet nie pomyśli by się do kogoś porównywać, bo ma to w #!$%@?.


@kiszczak: Ale to nie facet się porównuje, tylko kobieta go porównuje do swoich byłych, rozumiesz to? Czy za trudne to
  • Odpowiedz
@pianinka: Kobiety 18-30 seks z chadami, seks, ruchanie z chadami, seks, seks, dajcie mi chada i bad boya.

Kobiety 30+ - mężczyźni oczekujący od kobiety szacunku do siebie i knag nie liczonych w setkach kilometrów, który nie chce beciakować przechodzonej raszpli - incel, tylko ruchanie mu w głowie, a nie stabilizacja i trzymanie pasożyta xd
  • Odpowiedz
@kiszczak: A czy ja płaczę? To jak z kupnem auta - rozważny sprawdza jego historię, czy był bity i jaki ma stan techniczny, drugo chojrak jeździ wyrypanym do granic możliwości i się "nie przejmuje". Spoko, ale tego pierwszego brzydki ten wygnieciony, popękany fotel i skóra zdarta z kierownicy. No i jak będzie dumnie jechał w dłuższą trasę tym gniotem to może być zonk jak mu na trasie wypadnie koło xd
  • Odpowiedz