Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak mój ojciec alkoholik kupił mi kiedyś niespodziewanie w prezencie skyrima na premierę, ależ to był magiczny czas.
Miałem 10-11 lat.
Ta gra była wtedy niesamowita, te góry, ta muzyka, ten klimat, dialogi, smoki xD, wojna, smocze dziecię, prastare legendy, mroczne bractwo, ta wszechstronność, a jako fan gothica i fable była to gra która znalazła się w świętej trójcy.
Nie mogłem w nocy zasnąć, bo ciągle myślałem o skyrimie. Symulowałem chorobę, by nie pójść do szkoły xD.
Khajjit 1 rasa, ale wku*wiał mnie ogon wystający ze zbroi i odpaliłem od nowa, by zagrać nordem.
Ahh, piękne czasy to były, tyle, że stary naje*any.
#skyrim
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach