[eleganckichlopak]

Mistrzostwa w piłce kopanej(euro i mundial) to jedyna rzecz z dzieciństwa, która sprawia taką samą frajdę będąc dorosłym. Już nie czuje tej samej ekscytacji grając w komputer, czy kopiąc z kolegami w piłką na orliku. Jednak jak jest czas mistrzostw to człowiek ma wiele radości, tyle samo jak za gówniaka. Moje ulubione święto.

#mecz #pilkanozna #czujedobrzeczlowiek

[PiccoloColo]

@eleganckichlopak U mnie już trochę mniej, ale i tak jest w pytę. W 2000 już byłem srogim ultrasem Italii, a w 2006 best day ever. Przez cały mecz trzymałem w łapie swojego SE K300i w łapie, bo to był mój amulet. xD Swoją drogą 6 lat między 2000 a 2006 wówczas były wiecznością.

[Minieri]

@PiccoloColo A pamiętasz jak Del Piero w 2000 #!$%@?ł 2 setki w finale? Mój idol wówczas taki numer mi wykręcił, śmiali się ze mnie na podwórku ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[PiccoloColo]

@Minieri Taa. Boli jak #!$%@?. Tak bardzo chciałem, żeby był gwiazdą turnieju. Mając koszulkę Juve z Zidanem nienawidziłem łysola przez kolejnych kilkanaście lat. xD Trezeguetowi wybaczyłem w 2006

[syven]

@Minieri: No i został na podwórku Del Pierdołą. Trzeba było się rozglądać za nową koszulką bo niebieska z Juve była spalona.

[xionc0586]

@eleganckichlopak: Ja mam dokładnie na odwrót. Kiedyś oglądałem mecze jak #!$%@?, jak był mundial w Korei i Japonii to się #!$%@?ło z lekcji a teraz jakieś to wszystko takie nie wiem. Brakuje mi takich #!$%@?ńców w piłce jak np. Ronaldinho, który wyczyniał cuda. Współczesna piłka mnie zwyczajnie nudzi

[jamtojest2]

@Minieri: Ja byłem wtedy obrażony że nie wzięli Baggio na mistrzostwa ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[zlotuwa]

@Minieri: mnie tak Kahn załatwił w finale w 2002 i też miałem przesrane na ulicy

[Dawidk01]

Brakuje mi takich #!$%@?ńców w piłce jak np. Ronaldinho, który wyczyniał cuda. Współczesna piłka mnie zwyczajnie nudzi

@xionc0586: Dokładnie, dlatego ja na przykład nie rozumiałem hejtu na Neymara i jemu podobnych. Uwielbiałem oglądać Neymara w akcji, czy ogólnie to PSG trio Mbappe-Messi-Neymar. Teraz wolę obejrzeć skróty Interu Miami niż jakichś topowych lig. Może to z mojej ignorancji wygląda, albo ze starości, no ale cóż ;)