Wpis z mikrobloga

@moniuszki: bardzo spoko mają słodycze. jak byłem przed wojną we Lwowie, to tam w centrum był ich sklep firmowy w stylu Willego Wonki. Obkupiłem się tam tymi smakołykami w opór, wszystkie były przepyszne. Ale te jajka to moim zdaniem szczyt sztuki cukierniczej. To jest biała czekolada z nadzieniem adwokatowym. Ech, kiedyś jeszcze dało się je dostać przed Wielkanocą, ale obecnie trudno je znaleźć. Chociaż i tak lepiej niż w 22-23,
  • Odpowiedz
@Koksixk: płacisz dwie stuwy, porobisz te śmieszne ruchy frykcyjne i po akcji zastanawiasz się po cholerę ci to było, lepiej było te 200 zł wydać na cokolwiek innego. i jeszcze masz stresa, że może cię tym razem czymś zaraziła panienka i musisz zrobić badanie na syfy i hiva. xD
  • Odpowiedz