Wpis z mikrobloga

Oficjalne stanowisko JaRKa NA WEGETACJI - nic mu się nie chce i być może ma depresję, ale od niej ucieka (był raczej trzeźwy, stwierdzono tylko jedno złote gazowane na lajwie). Live z nocy 17.06
W zasadzie to się nie dziwię - donejtów brak, od roku nikt nie chce go zatrudnić, cały świat chce go dymać, ja bym zwariował.

Jarku, spróbuj może w job center?

#jareknaemigracji #raportzpanstwasrodka #patostreamy
bizancjo - Oficjalne stanowisko JaRKa NA WEGETACJI - nic mu się nie chce i być może m...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bizancjo: Rozwalcowany przez managerów i wypalony zawodowo człowiek. Mi to nawet go trochę szkoda, bo nikt go nie nauczył jak sobie radzić w taklej sytuacji. Taki człwiek bez nazwiska, bez kręgosłupa puszczony w życie z tym co ma w reklamówce i marzeniami o tym że teraz to on wszystkim pokaże. No i pokazuje na każdym vlogu.
  • Odpowiedz
@bizancjo Nie zapominajmy że Jarek długo i gęsto jarał zielsko. O czym często sam wspominał jak to on mówi "żył w zgodzie z ganją". Co przyczyniło się do pogłębienia "ukrytej" depresji. Długie zażywanie Cannabis i pochodnych sprzyja depresyjce. Dołączmy do tego samotność w UK, "złote gazowane", żmudną monotonną pracę za takie sobie pieniądze i potem mamy takich Jarków Jareczków. Siedząc tyle tam mógł spokojnie odłożyć kasę i iść zrobić kurs, prawko,
  • Odpowiedz
@wariat-z-choroszczy: Jedni sobie radzą lepiej, inni gorzej. U mnie w mieście był słynny zakład który zamknęli pod koniec lat 90, i do dziś po osiedlu chodzą ludzie, którym się wydaje że to wróci i jeszcze będzie dobrze, jeszcze będzie miło. Różne sytuacje wpływają róznie na róznych ludzi. Ty się ogarnąłeś, inni się ogarnęli a Jarzek się nie ogarnął, bo myśli że za jego dotychczasowe męki należy mu się dobra, spokojna
  • Odpowiedz
  • 2
Siedząc tyle tam mógł spokojnie odłożyć kasę i iść zrobić kurs, prawko, iść na taksówkę, rozszerzyć się o umiejętności cukiernicze.


@MalowanyMurek: No to jest dla mnie fenomen. 12 lat w UK i poza brzuchem to się niczego nie dorobił. A taki jego kolega "emil koszty budowy" (podobnie w---------y) wrócił do PL, chatę wybudował i korzysta z owoców pracy.
  • Odpowiedz
@bizancjo: tylko ze nie wszyscy maja smykalke do budownictwa, nie znam nikogo kto robi w budowlance, remontach kto by na tym wyszedl zle. Zreszta porownywanie 2 ropzych ludzi 'bo ja tak moglem' to inni tez troche plytkie jest.
  • Odpowiedz
  • 1
@usunalemkonto: tu nie chodzi o branżę tylko o to, po co Polacy jadą do UK? No po to, żeby się dorobić, bo w PL na prostych pracach bez wykształcenia byliby w okolicy minimalnej. W związku z tym być w UK 12 lat i dorobić się jedynie skuterka i brzucha narzekając na otaczający świat (bo tylko wszyscy wokół są źli a Jaro mówi jak jest), to trochę dziwne. Jest po prostu
  • Odpowiedz