Wpis z mikrobloga

Polska to wciąż chlew obsrany gównem. Mentalnym.
Jeżdżę sobie od czasu do czasu po placach zabaw i z przerażeniem odkrywam, że mentalnie tkwimy po pas w gównie.
Na dziesiątki odwiedzonych placów tylko kilka ma toalety, a połowa z nich i tak płatna.
Wielkie place i parki, zaprojektowane i zbudowane za grube miliony a jak dziecku albo tobie zachęcę się siusiu, to lecisz w krzaki.
Jak jest tojtoj, to znów masz 50% szans, że jest naszczane/nasrane, a w najlepszym wypadku papier #!$%@?.
Takie #gorzkiezale, bo idę lać w krzaki komuś pod okno
  • 4
  • Odpowiedz