Wpis z mikrobloga

Najbardziej mnie śmieszy to #!$%@? „on jest pracowity”, „praca uschlachetnia” „najważniejsza jest pewna praca”, „wstawaj rano i działaj”. Bzdety powielane z pokolenia na pokolenie, najlepiej aby tyrać od rana do wieczora, no i oczywiście mieć umowę bo EMERYTURA!

W życiu trzeba mądrze stać a nie głupio biegać. Ludzie żyją żeby pracować, a nie pracują żeby żyć i w tym pośpiechu z domu do prący, z pracy do domu, nawet nie zauważają co tak naprawdę lubią i w czym są dobrzy. Byle tylko mieć te pracę i opłacić rachunki.

3 lata temu stałem się freelancerem, siedząc w biurze w firmie logistycznej, myślałem codziennie z nudów w czym jestem dobry. Pracowałem w logistyce, a po roku czasu ja nawet nie byłem w stanie odróżnić podstawowych kontenerów, bo miałem to w dupie. Natomiast czerpałem wiedzę z tego co lubię i ta zmiana to najlepsza decyzja w życiu. Zarabiam więcej, odpoczywam kiedy i gdzie chce, pracuje gdzie chce i mam wszystko w dupie.

Jedynie pewnie starsze pokolenie w bloku myśli że jestem dilerem albo nierobem. No bo jak on tak całymi dniami na balkonie siedzi albo w sklepie jest o 12:00, jak mój wnuczek to jest pracowity i pracuje od 8 do 18.

#januszex #pracbaza #gownowpis #przemyslenia #freelance
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach