Wpis z mikrobloga

Mając 12 lat czułam się odkąd pamiętam inna. Oglądając bajki w których główną bohaterką jest dziewczynka, czułam się z tym dobrze, i chciałam być taka jak jedna z głównych postaci z bajki. Któregoś dnia pod nieobecność rodziców, także sióstr, przymierzałam rzeczy od starszej siostry, później eksperymentowałam z makijażem, odkąd pamiętam to w szkole podstawowej chciałam już mieć długie włosy, i zaczełam używać czerwonego lakieru do paznokci. Pewnego razu trafiłam do rodziny zastępczej, z powodu matki i ojczyma, nadużywających odkąd pamiętam alkoholu. Z którego przeniesiono mnie do ośrodka wychowawczego, w którym zaczęłam się interesować się chłopakami, tym jednym z którym próbowałam uprawiać seks, pomimo że nie wiedzieliśmy kompletnie nic Matka mnie często odwiedzała, przynosiła mi nawet śniadanie do szkoły, starała się mnie odzyskać, po pewnym czasie się udało, niestety po czasie znowu trafiłam do ośrodka, unikałam szkoły, często wagarowalam, uciekałam z ośrodka kilkanaście razy do domu rodziców bo tam czułam się lepiej, pomimo że matka nadużywała alkoholu, zaniedbałam kompletnie szkołę. Któregoś razu z powodu uciekania, przeniesiono mnie do innego ośrodka wychowawczego, z którego tak samo uciekłam kilka razy, przebywając poza ośrodkiem, przebywając w złym towarzystwie wujka, i kuzyna, którzy mnie kusili papierosami, narkotykami i alkoholem, często popełniałam błędy za które musiałam słono płacić. Wykorzystując mój strach, kuzyn mnie zmusił do kradzieży torebek starszym kobietą, swojej własnej matce, trafiłam do więzienia na miesiąc za nie odrobione pracę społeczne, nikt mi nie powiedział że mam kuratora, że mam się tym sama zainteresować. Kiedy wyszłam z niego, wróciłam do domu rodziców. Całkowicie zaczełam unikać kuzyna. Rodzina toksyczna, nietolerancyjna, alkoholicy, ćpuny. Ojciec nigdy nie chciał przyjąć do wiadomości że ma jednak córkę. Z matką nigdy nie rozmawiałam, zazwyczaj wszystko się załatwiało pasem. Przez długi czas, matka próbowała wyjść z nałogu, często robiła kłótnie w domu, kilkanaście razy zapalała światło, wiecznie krzyczała bo brakowało jej alkoholu albo papierosów szukała, nie raz mnie szarpała, zniszczyła mi ubrania, psychicznie mnie niszczyła, wyzwiska, wyśmiewanie mnie bo zaczęłam zapuszcza włosy, być sobą. Moja cierpliwość też się kończyła, nie raz z nerwów obraziłam swoją matkę bo mnie też obrażała, bo nie zasłużyłam na takie traktowanie. Ojczym nadużywający alkoholu też dodawał swoje pięć groszy, też był bardzo nie przyjemnym człowiekiem. Mój biologiczny ojciec pomagał mojej mamie, i ojczymowi, bo nie umieli często utrzymać pracy z powodu pijaństwa, kupował jedzenie, płacił za prąd, mieszkanie, kupował mamie alkohol. Ojciec nienawidzi osób LGBT, jak i uchodźców. Nie mając niczego uciekłam z domu, próbując się ustabilizować życiowo pomimo problemów jakich przeszłam, nie mając wykształcenia, ani większego doświadczenia w pracy. Z długami rodziców bo matka zmarła, a ja nie mając pieniędzy, nie wyrzekłam się długów. Nie pierwszy raz z powodu braku pieniędzy oddałam się seksualnie, z kilka razy miałam chłopaków którzy mi płacili za seks. Czułam się z tego powodu źle. Pracowałam też nie raz dorywczo. Mając za niedługo 28 lat, czuje się mega okropnie, kiedy wiem że w życiu niczego nie osiągnełam, pomimo że rzuciłam jakieś pięć lat temu picie alkoholu, próbując raz rzucić papierosy. Czas ucieka, ja stoję w miejscu. Czuję się coraz gorzej że inne osoby transpłciowe mają już dawno hormony, mają duże piersi, pochwę, są śliczne, a ja jestem dalej nawet z tranzycją w miejscu, wyglądam jak facet, zarost na twarzy. Wiele razy spałam w ośrodku dla bezdomnych, w niektórych gdzie nie ma nawet łóżka, tylko ciepła podłoga, wygląda dramatycznie, ale ważne że ciepło. Obecnie przebywam w hotelu, załapałam pracę z zakwaterowaniem na krótko, za którą mam jedzenie i nocleg, to najważniejsze, ale żadnego zarobku nie ma z tego, bo jestem za wolna, ani umowy nie mam, nie będzie się liczyło do emerytury bo na czarno. Do 20 czerwca mam gdzie spać i co jeść, bo w tym dniu muszę się wyprowadzić, dłużej nie szef nie może trzymać. Szukam czegoś nowego. Nie chcę się poddać pomimo że nie mam nawet przyjaciół znajomych w realu. czuje się samotnie w tym świecie, próbuje być po prostu sobą, próbuje iść do celu, mając nadzieję że uda mi się w końcu mieć stałą prace, stały kąt do spania, nie bojąc się że zaraz mnie ktoś uderzy bo czuję się dziewczyną.
Czuję się mega przegrywem, proszę bez hejtu.
Jeśliby chciałby mnie ktoś wesprzeć chociaż 50 groszami na przeżycie w tym świecie
revolut.me/stefaniesmith
Blik: 726 168 769
#przegryw #zycie #notlife #lgbt #polska
Przegryw123x - Mając 12 lat czułam się odkąd pamiętam inna. Oglądając bajki w których...

źródło: FB_IMG_1718385415804

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Przegryw123x:
Och nie, taka opowieść takie życie...
Ile tylko mogę, zaraz przesyłam pieniążki.
Wszystko co mam, plus chwilówkę wezmę.

Taka odważna osoba, to zaszczyt mieć możliwość
  • Odpowiedz