Wpis z mikrobloga

Czerwiec, dzień 13, roku 2024, szara sraka unosi się nad wymierającym, dogorywającym p0wiatowym, kilka osób na godzinę przemykające między blokami ubrane w kurtki jesienno-zimowe uciekają do klatek. Pada deszcz, już 5 raz, wiatr wieje. To już 1555 dzień samotności, od śmierci matki, głuche mieszkanie, rozlega się tylko równie głuchy szum 8-letniego wiatraczka, w 8-letnim komputerze. Przyciemnione światło pokojowej lampki rozświetla ciemności kolejnego ponurego dnia. W głębokim fotelu siedzi vanderledre, przegryw, kolejny raz przegląda tag, jedyne miejsce socjalizacji w swoim marnym życiu. Bierze łyk gorzkiej, niczym żywot huopski wódki, bierze wdech, coś zakuło, tak to było serce, dobrze wiedział, że zbliża się kolejny atak. Szum wiatraka i przeszywającej pustki zakłóciło ciche "Ehhh.." Tylko to mógł powiedzieć, tylko to był w stanie zrobić, nic więcej nie leżało w jego gestii. Tak mijał kolejny pozbawiony jakiejkolwiek wartości i sensu dzień, kolejny dzień ziemskiego piekła..

#przegryw #samotnosc #depresja
Van-der-Ledre - Czerwiec, dzień 13, roku 2024, szara sraka unosi się nad wymierającym...

źródło: sad

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@exystexys: Pewnie tak, ostatni lipiec był ciepły, ale sierpień to może tydzień powyżej 25 stopni i słońca, reszta to szara sraka i deszcz. Ale co roku jest coraz zimniej, to i lipiec taki może być, ehh.
  • Odpowiedz