Aktywne Wpisy
![kotka-a](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b9a393eb7572eff1920eb939010ae811112e4b06025999a7dd7a07bfb33e2295,q60.jpg)
kotka-a +6
Ile macie przy sobie gotówki? Samej gotówki, a nie bezgotówkowej. Ciekawe czy ludzie noszą jeszcze przy sobie kasę xD
#kiciochpyta
#kiciochpyta
![maciekXDDD](https://wykop.pl/cdn/c3397992/maciekXDDD_VtDrfqRU1f,q60.jpg)
maciekXDDD +555
byłem dziś w tym syfie zwanym #biedronka. przy nabijaniu szparagów zablokowała mi się kasa i trzeba było czekać na obsługę. pani podeszła, zalogowała się do systemu i zwróciłem uwagę, że kasa się zablokowała przez nieprawidłową wagę szparagów (waga 440 g, oczekiwana waga 500 g). z ciekawości wziąłem kilka innych wiązek i wychodzi na to, że biedronka wali w #!$%@? nie tylko na cenówkach, ale i na wadze produktów. różnice czasem mniejsze,
![maciekXDDD - byłem dziś w tym syfie zwanym #biedronka. przy nabijaniu szparagów zablo...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/457f2afdb7ac3827fefc8901ddd1e4fda296b043964b5444299efa7aee818cfc,w150.jpg?author=maciekXDDD&auth=1de1e77a46674003be68e29e94d5a860)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
A wrzucę jeden żarcik. Może @hacerking mnie nie udusi :)
Ale czytając ten dowcip jakoś samo się skojarzyło...
Czasy drugiej Wojny Światowej. Przez morze przedziera się statek towarowy. Kapitan wzywa na mostek bosmana i mu oznajmia:
“Niemiecki okręt podwodny wystrzelił w naszym kierunku torpedę. Za 10 minut nas dosięgnie. Nie mamy szans, proszę powiadomić załogę ".
Bosman zszedł na dół do załogi, ale że z natury był jajcarzem to mówi
" założę się z Wami o 10 butelek rumu że jak walnę swoim chu*em w te krzesło to je rozwalę w drzazgi ".
Zakład przyjęto z entuzjazmem. Bosman rozpiął spodnie i zerkając ukradkiem na zegarek odliczył czas do uderzenia torpedy i walnął knagą w krzesło.
Potężny huk, dym, drzazgi, wszystko fruwa, wdziera się woda... Istny armagedon... Statek tonie...
Pół godziny później bosman dryfuje na morzu trzymając się kawałka jakiegoś drewna... Podpływa do niego kapitan kurczowo trzymając się drewnianych drzwi
I mówi :
wyjął kanapkę,zjadł i nie wiedząc co począć z torebką nadmuchał ją i strzelił :)
pani-odwrócona tylem do klasy-zaskoczona i przestraszona,odwróciła się rozdygotana i zaraz wiedziała kto to zrobił
-jutro jasiu przyjdziesz do szkoły z ojcem !!!
na drugi dzień wchodzi do pokoju nauczycielskiego ojciec jasia : burak ubrany w filce,kufajkę i czapkę uszankę
-co takiego znowu zmalował -
były też naprowadzane, po prostu akustycznie (tu wyłączenie silnika by pomogło) jak i też w inny sposób (na to chyba nic nie pomogło by statkowi towarowemu)
10 minut to nie realne, raczej 2 minuty.
@decentralizacja: w 2 minuty bosmam by nie ogarnął zakładu! Duży statek, trzeba zejść, zebrać załogę, założyć się, walnąć knagą w krzesło!