Wpis z mikrobloga

  • 2
@Karton_ze_szklem dlatego robię sobie sam.
Zjadłem już dziesiątki steków w różnych renomowanych restauracjach i może z 5 słownie pięć razy dostałem poprawnego steka. Szkoda kasy. Za takiego T-bone pewnie ze 300 zł w restauracji trzeba fiknąć. A #!$%@? to sobie sam mogę.
  • Odpowiedz
@Karton_ze_szklem: to zacznij od mniejszych i poluj na promocje np. w Lidlu czy Kauflandzie (ostatni dzień terminu ważności) - będzie Ci mniej szkoda, ja ostatnio wyłapałem sezonowane bez kości (co prawda mniejsze kawałki) po 40zł/kg. Wbrew pozorom trudno jest spierdzielić koncertowo aby było niejadalne - albo będziesz miał zbyt krwisty (wtedy możesz sobie go jeszcze chwilę wrzucić na patelnię) albo lekko przesmażony (jak się będziesz trzymał jakichś zasad to nie
  • Odpowiedz