Wpis z mikrobloga

Jakoś pozytywnie jestem zaskoczony 2 lub 3 weekend widzę jak się kręci sporo grupek z przewodnikami po Łodzi, część grup po polsku, w części było słychać jakiś rosyjski, angielski itp.

Dzisiaj idąc od Piotrkowskiej do Manu widziałem z 10 jak nie więcej. To są jakieś takie miejskie wycieczki, gdzie można się zapisać czy Łódź sypnęła hajsem na PR i reklamę w innych miastach i coraz więcej mamy przyjezdnych na zwiedzanie i oglądanie?

Pomijając jakieś większe eventy typu urodziny Łodzi i inne festiwale wcześniej jakoś tak sporadycznie miałem okazję widzieć tyle grup i zwiedzaczy, a tu normalnie tłumy jakieś. #lodz
  • 5
  • Odpowiedz
@sked: też to zaobserwowałem. I tak się zastanawiam PO CO turyści przyjeżdzają do syfiastego miasta bez zabytków, może to ten rodzaj turystyki jak kiedyś wycieczki do Prypeci
  • Odpowiedz