Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Za mna pierwszy rok akademicki, za 2 tyg powrot do domu rodzinnego i praca w januszexie zeby zarobic na kolejny rok.
Nie nauczylem sie za wiele, mialem sporo wolnego czasu ktory przeznaczylem na siedzenie w akademiku. Oczywiscie nie z wyboru, znajomi na uczelni maja swoich znajomych itd., wiec ciezko o jakies wypady co weekend. A sam akademik to ukraincy i polakow to jak ze swieca szukac, ale szczerze nie wiem czy to by zrobilo roznice bo jestem #!$%@?. Jestem sam jak palec w metropolii gdzie zyje 800k ludzi. Z nikim przez caly rok nie zlapalem wspolnego vibeu chyba nie ma takich ludzi jak ja po prostu, zero kontaktow z dziewczynami. Praktycznie non stop siedzienie i pierdzenie w stolek tak jak to robilem jeszcze za czasow gimnazjum/liceum. Przed chwila wrocilem do akademika ze sklepu i przed nim stala spora grupa studenciakow dziewczyny i jacys goscie, wiadomo #!$%@? korzystaja z zycia i sie bawia. Lato to jeszcze jest taki okres gdzie dziewczyny chodza skapo ubrane i chcac niechcac jestem mlody i to naturalna kolej rzeczy, ze takie cos pobudza wyobraznie. To jest tak upokarzajace naprawde, potem przychodzi poniedzialek i wszystko wraca do normy. Mysle sobie, ze wcale nie jest tak zle jakby nie bylo zadnego problemu. Ale doslownie co weekend mnie lapia takie mysli, zwlaszcza ze juz koniec roku, koniec nauki. Jestem tak zmeczony swoja #!$%@? egzystencja, nie da sie byc szczesliwym zyjac sam ze soba.

#gorzkiezale #samotnosc #depresja



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 22
  • Odpowiedz
@streuner_21: moze, moze cos wiecej poza:

Nie nauczylem sie za wiele, mialem sporo wolnego czasu ktory przeznaczylem na siedzenie w akademiku.


Nie wiem #!$%@? znalezienie sobie hobby, gowno kolko zainteresowan na uczelni, dodatkowa praca weekendami, wsiasc na rower i #!$%@? dookola, zapisac sie na jakis rajd turystyczny w pobliskich gorach. Wiesz no takie rzeczy ktore robia ludzie w wolnym czasie, zamiast siedzenia przed kompem, aktywnosc w trakcie ktorej mozna nawiazac nawet podstawoe
  • Odpowiedz
@streuner_21: a ty masz jakas propozycje, czy po prostu negujesz wszystko, zwalasz wine na stan goscia na rodzicow, a jedyna twoja odpowiedz do opa to 'over'?

Bo poki co to gosc z problemami wypisuje drugiemu z podobnymi (moze, bo tego nie wiesz) problemami, ze to koniec. I mamy kolko wzajemnego miziania sie po fjutach. Jeszcze tylko #przegryw dolozyc.
  • Odpowiedz
@streuner_21: Masz zajebiste podejście wszystko na nie :) Masz jakas sugestie alternatywnego rozwiązania problemu? Czy tak po prostu negujesz co się da?

Ja chcę człowiekowi pomoc szukając jakiegokolwiek rozwiązania problemu.

Znam osoby które są mega introwertykami, osoby które mają Aspergera i są w stanie funkcjonować w społeczeństwie niestety przy pomocy farmakologii.

Jeżeli ktoś wpada w skrajne zachowania i nie jest w stanie normalnie funkcjonować to bym próbował wszystkiego by nie
  • Odpowiedz
@alexander-dantes: Farmakologia na introwertyzm i aspergera, a to od kiedy te rzeczy się leczy? Xd Ja byłem u 4 psychiatròw, 3 terapeutów I w sumie nic mi to nie dało. Sami przyznawali, że jak jestem nieśmiały, nie jestem dynamicznym czy bardzo towarzyski, a nie mam żadnych fobii to już nic nie da się zrobić. Tak jak mòwi zielonka tylko do 17-18 lat się robi terapie TUS
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: No to niech się zapisuje na te kółka zainteresowań, z doświadczenia wiem, że tam w tej grupie wiekowej mało kto jest i dopiero 30+ i starsi ludzie dopiero. Wtedy ludzie się budzą dopiero, bo znajomi im się wykruszyli, ale we wcześniejszym wieku każdy normalny kontakty ma że szkoły, studiòw bądź znajomi znajomych poznani na imprezach. A na uczelni to niewiele zrobi teraz skoro wakacje niedługo i wszystko
  • Odpowiedz
@Kamilo67: ja sobie zdaje z tego sprawe, ale podsuwam jakies uniwersalne propozycje, zeby cokolwiek zrobic.
Bo z postu bije taki "niedasie'zym" ze az zeby trzeszcza.

Jak ktos przepiwniczal w domu, a potem poszedl na srtudia z nadzieja ze cos sie odmieni, a robi dokladnie to samo co wczesniej, no to co tutaj wiecej doradzic.

Juz nawet wysmiewane wyjdz do ludzi i idz pobiegaj, ma wiecej sensu, niz to koniec dla
  • Odpowiedz
Rób cokolwiek, jakiś cel sobie znajdź, żeby nie siedzieć i nie myśleć. Idź na siłownię chociażby. Cokolwiek. Jest masa studentów co nie mają imprezowego życia, ale ich nie widzisz bo się nie wyróżniają, nie myśl o tym ciągle. Działaj jakkolwiek, poprawa w jednym aspekcie życia ciągnie za sobą resztę. Siedzenie i myślenie nic ci nie da.
  • Odpowiedz
@Kamilo67: Ale jaki jest Twój problem? Znam osoby które benzodiazepiny wypchnęły do ludzi. To że to nie dziala dla Ciebie nie znaczy że nie działa dla wszystkich. To jest identyczna sytuacja. Może akurat ale OPa zadziała.

Poza tym wiele osób ma zaburzenia nie wiedząc o tym, idą do psychiatry który im przypisuje szamańskie tabletki i jakoś ich to podnosi.

Ja się nie sile na rozwiązanie przez farmakologie ale czasami warto
  • Odpowiedz
@alexander-dantes: Benzo jest niebezpieczne i dlatego mało kto je chce przepisać. Ja się nigdy nie doczekałem. Poza tym działają tylko na jakiś czas, potem to sie mozna jedynie uzaleznic.

Dodajmy do tego, że przy benzo nie mozna pić, a siłą rzeczy jak się chce socjalizowac ze studentami i chodzic na imprezy to ma problem.
  • Odpowiedz
@Kamilo67: Tak, benzodiazepiny sa niebezpieczne jest to obok alkoholu druga uzywka przy odstawieniu ktorej mozna zejsc z tego swiata. Nie jest jednak prawda to ze malo kto chce je przepisac - wszyscy moi znajomi (ok. 5 osob) ktorzy chcieli dostac benzodiazepiny z roznych powodow (depresja, leki spoleczne, stres w pracy) dostali je u psychiatry. Wszystko jest dla ludzi w odpowiednich ilosciach i sytuacjach.

Benzodiazepiny dzialaja ciagle - tylko ze po pewnym czasie nie widzisz ich dzialania, bo staje sie to Twoim domyslnym stanem (rozluznienie, brak lekow, podniesiony humor).

Wszystko a nawet wiecej mozesz znalezc w
  • Odpowiedz