Wpis z mikrobloga

#przegryw
#blackpill

Polska jest kolonią matrymonialną dla bogatych społeczeństw Zachodu. Stąd taka skala zjawiska inceli w naszym kraju. Mamy niedobór na rynku matrymonialnym, tzw. nierównowagę płciową. W cywilizowanych krajach to rząd zwalcza, wprowadzając parytet imigracyjny jak w Kanadzie, czy sprowadzając kobiety z innych krajów, jak Niemcy w latach 60 zaczęły, najpierw Azjatki, od lat 90 głównie Polki.

Mówiąc wprost - tych kobiet fizycznie nie ma, bo się #!$%@?ą nawet z incelami, tyle, że z innych krajów.
Aby to jeszcze raz podkreślić - WIĘKSZOŚĆ inceli będzie do KOŃCA ŻYCIA incelami, bo NIE MA dla nich kobiet.

W Polsce dyskryminowaną płcią są mężczyźni! Bo urodzenie w tej płci powoduje, że dyskryminowany i wykluczony społecznio-matrymonialnie.

Żadna w tym natura, większość z polskich inceli w większości krajów Zachodu byłaby w związkach.
  • 22
  • Odpowiedz
@Polishdoomer02: Statystyka w mojej rodzinie - generalnie tak się złożyło, że większość kuzynostwa to faceci, ale jeśli chodzi o kuzynki u których wiem co się dzieje (jest to mniej niż połowa, bo mam sporą rodzinę) to 4 na 4 wyszły za obywateli obcych krajów, z czego jeden jest obywatelem niemieckim, drugi pochodzi z Afryki, trzeci z Azji, czwarty chyba z Irlandii (w każdym razie z Wysp Brytyjskich). Nie wiem co się
  • Odpowiedz
@Blackmore: O kuuurde, srogi przypadek. No fakt, nie jest to oczywiście grupa reprezentatywna, ale jak już mówimy o otoczeniu to historia z mojej rodziny - 4 małżeństwa, 3 rozwody, głównie po kilku/kilkunastu latach, wszystkie z winy kobiet. U jednych gorzej u innych lepiej pod kątem tego jak się to sfinalizowało, ale no, budzi niechęć, po za tym wiem o 2 kobietach z okolicy które zdradzały mężów, jednej dziewczynie koło 30ki która
  • Odpowiedz
@Polishdoomer02: Ale nie bierzesz pod uwagę, że próba badawcza to śluby zawarte w Polsce. A są też śluby zawarte za granicą i z próby 4 małżeństw które wskazałem, tylko 1 zostało zawarte w Polsce. No i oczywiście te 3 małżeństwa zawarte za granicą żyją za granicą.
  • Odpowiedz
@Blackmore: Racja. Raczej jakiegoś małego procenta [2-3%] to dotyczy moim zdaniem, większym problemem jest internet i to że relacje międzyludzkie tudzież romantyczne skrajnie się zmieniły. Dawniej się przebierało w otoczeniu i ludzie się dobierali na swoim poziomie, dzisiaj social media i durne aplikacje popie...ły ludziom w głowach. Jak internet jest użyteczny i gospodarczo wystrzelił cały świat w górę tak ludziom w głowach uczynił głównie defekację...
  • Odpowiedz