Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka Po obejrzeniu jednego gniota Filipa poważnie się zastanawiam czy on przypadkiem nie jest przygłuchy. Muminy raczej by tego nie zauważyły z racji swojego IQ. Chodzi o to, że po polsku gada jak połamany, dużo gorzej niż rodziciele. Jak gada po angielsku to nie ma tego charakterystycznego brytyjskiego akcentu, którym nie da się nie zarazić. Gdzieś był urywek jak próbował w karakoe i naprawdę niezłą miazgę dźwiękową zrobił.
  • 8
  • Odpowiedz
@ArpeggiaVibration: Jedyne co zauważyłem, to że jest wrażliwy na dźwięki, i często nosi stopery o czym sam mówił, tutaj raczej w chodzi w grę jakieś zaburzenie. Nie mówię w złej wierze, chciałbym aby chłopaka ktoś przebadał i chodził na jakieś zajęcia co by mu pomogły.
  • Odpowiedz