Wpis z mikrobloga

  • 11
@PanMaglev: najlepsze w tej reklamie było to że gdy oglądałem ją nawet na jakimś gównianym telewizorze to nagle miał super kolory i w ogóle stawał się jakiś mega zajebisty :)
  • Odpowiedz
@PanMaglev: co ciekawe, piłeczki, które zostały użyte w tej reklamie, w większości wpadły do oceanu i nie zostały wyłowione - przez miesiące i lata zostały jednak wykorzystywane przez naukowców do analizy prądów morskich, które to wyrzucały te piłeczki w różnych zakątkach świata (dzięki temu poznaliśmy kierunki oraz prędkości tych pływów)
  • Odpowiedz