Wpis z mikrobloga

Czym zabezpieczyć krawędzie chodnika, żeby samochody na niego nie wjeżdżały? Słupki odpadają, bo muszą się otwierać drzwi. Chyba, że słupki co długość samochodu? Ale to i tak te mniejsze auta będą się wciskać.
Myślałem, o dołożeniu kostki, żeby stworzyć blanki jak na zamku, ale to stwarza ryzyko potknięcia. Nawet pomalowanie tego na jaskrawy kolor nie wystarczy.
Najchętniej to bym tam wrzucił jakieś kolce jak na gołębie, żeby była nauczka, ale to też stwarza ryzyko dla pieszych.
Może po prostu obłe kamienie co 2,5 m tak, żeby nie dało się stanąć.
Trzeba by pewnie było "pacnąć" trochę cementem od spodu, żeby "się" nie przesunęły.
Szukam inspiracji.

#parkowanie #samochodoza #patologiazmiasta
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Utero: Raczej odpada z tego samego powodu co słupki.
Rozwalił sobie drzwi (to ma być pod szkołą, więc najczęściej otwierają dzieci) i będzie się skarżył.
  • Odpowiedz
@Yelonek Zrób głębszy wykop pod chodnik niż normalnie, żeby chodnik był 17cm niżej niż ulica. Ktoś wysiadając będzie miał stopień w dół - to nie przeszkadza w wysiadaniu a nawet pomaga. Ale samochód z takiego schodka nie zjedzie.

Pozostaje do rozwiązania kwestia odprowadzenia wody w czasie deszczu aby się nie zrobiło tam jezioro.
  • Odpowiedz
  • 0
@zalp: Chodnik już istnieje, a poza tym tak jak mówisz, zbierałaby się woda. Do tego nie jestem przekonany czy 17 cm w dół by zrobiło różnice skoro w górę nie robi.
  • Odpowiedz
@Yelonek: 17cm uskok w dół powoduje że 95% samochodów osobowych zawiśnie na podwoziu. W szczególności wszystkie małe samochody które mogły by się zmieścić między słupkami.
A przeciwko ciężarówkom wystarczy ustawić słupek co kilka metrów.
Przejadą jedynie małe samochody terenowe i motocykle - ale ich nie jest zbyt wiele.
Dla człowieka 17cm to tyle co stopień na chodach.

Uskok w górę spowoduje jedynie, że przytrze zderzakiem lub inną wystającą częścią i
  • Odpowiedz
  • 0
@zalp: Znalazłem w necie gumowe słupki za 50 zł sztuka. Będę szukał tego co jest odpowiedzialny za chodnik i powiem, że kupię im te słupki, byle je zamontowali. Wiele rzeczy widziałem w tym miejscu, podchodziłem do ludzi i mówiłem, żeby nie jeździli po chodniku, ale to jest taki fetysz, że chociaż dwoma kołami trzeba kawałek zaczepić. Ostatnio moja córka idąc chodnikiem musiała robić unik przed babą w SUVie co cofała
  • Odpowiedz