Wpis z mikrobloga

@dr_papieros Przez udział w gangach żyją na tyle krótko, że nie dożywają raka czy problemów z sercem ( ͡° ͜ʖ ͡°)- wtedy wysoki współczynnik śmierci przez zabójstwo ma sens. To, że w tej statystyce mało ich padło na serce to efekt skali stosunku zabójstw do chorób. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@av18 Wychodzi na to, że jazz i folk to najbardziej rakowe gatunki muzyczne. Rap i hip hop to elita- te gatunki nie dają raka, ale powodują zazdrość u innych muzyków, która to zazdrość jest motywem morderstw. Widać również, że te romantyczne ballady country, blues a nawet R&B nie są bez wpływu na serca muzyków- im więcej o miłości tym gorzej dla serca. Z kolei wykonawcy metalu po pewnym czasie dochodzą do jakiejś
  • Odpowiedz