Wpis z mikrobloga

Mireczki rowerowe, powiedzcie mi czemu bo nie wiem. Linki od przerzutek czy hamulca idą sobie w takiej plastikowej obudowie, wchodzą do ramy i ogólnie są w miarę dobrze schowane. Ale na samym dole roweru, gdzie jest najbardziej zabrudzone, to akurat te linki są gołe i nie są w żadne sposób zabezpieczone. Czemu?

#rower #pytanie #pytaniedoeksperta
Gumaa - Mireczki rowerowe, powiedzcie mi czemu bo nie wiem. Linki od przerzutek czy h...

źródło: 1000013685

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Gumaa czasami osłony w takich miejscach robią więcej szkody niż pożytku. Ciężko o zrobienie jej super szczelnie, więc zawsze się tam jakiś brud czy woda dostanie. Jak się dostanie to będzie się tam kisić i wszystko będzie rdzewieć. Jak jej nie ma to niby się zabrudzi, ale i szybko wyschnie.
Dawniej linki było na ślizgach w tym miejscu, czyli linki bezpośrednio dostawały brudem i wada i jakoś się to uchowało.
  • Odpowiedz
@Gumaa: Ja tam nie widzę problemu, żeby puścić linki w pełnych pancerzach. Mam dwa rowery w tym jeden full z takim wewnętrznym prowadzeniem linek i też wychodzą z ramy pod suportem, ale jest ciągły pancerz od manetki do przerzutki.
  • Odpowiedz
@Gumaa: w najtańszym gravelu z rometa mam puszczony cały pancerz od klamki aż do przerzutki, na zewnątrz, ale to musi być pomyślane na etapie produkcji roweru, bo klipsy są przyspawane żeby złapać pancerz.
  • Odpowiedz
@Gumaa:
Pancerz zawsze się trochę kompresuje i hamulce na sznurek i przerzutka pracują lepiej jak pancerz jest możliwie jak najkrótszy, czyli jak najwięcej linki bez pancerza.

Jak masz porządne linki to im ten brud na dole nie przeszkadza, oraz i iak szybciej się przetrą na wejściu do przerzutki czy do manetki.
  • Odpowiedz