Wpis z mikrobloga

#wedkarstwo #wedkarstwoamatorskie
Rozwierak do szczupakowych szczęk muszę spakować również do zestawu gruntowego. Właśnie miałem przyłów szczupaczka na czerwone robaki i gdyby nie pomogły mi dzieciaki z miejscówki obok to nie wyciągnąłbym haczyka z przełyku tego szczupaka. Jako że był już miękki to wzorem tego co widziałem na yt włożyłem go do wody i poruszałem nim w przód i tył by przepompować wodę przez jego skrzela, po chwili takiego zabiegu żwawo odpłynął. Mam nadzieję że przeżyje. Niestety przez jego wywyijasy w wodzie straciłem grążel która była moim punktem orientacyjnym do nęcenia.

Ale mi ciśnienie podniósł.
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@TonyMalin: taki wymiarowy (55 cm na tym łowisku) to by się na robaka z gruntu chyba nie połasił. Na oko 35 cm - 40 cm. Jak na oko widać że ryba nie wymiarowa to nie mierzę ani zdjęć nie robię, niezwłocznie wypuszczam do wody, zwłaszcza że pzw mocno pilnuje tego niedużego zbiornika.
  • Odpowiedz
@aarahon: Nastepnym razem utnij przypon po prostu. Szczupak szybko lapie zakwasy ktore moga go zabic. Haczyk jesli mały bialorybowy nie bedzie mu przeszkadzal i z czasem skoroduje. Twoj szczupak na 99% nie zyje. Darmowa wyzerka z grila poszka w #!$%@?
  • Odpowiedz
  • 0
@scophthalmusmaximus: nie no, haczyk był typowo na dużego karpia, gruby, zakładam że nierdzewny. Jak wyciągałem szczupaka z wody to już krew mu poszła. Na szczęście haczył był też bezzadziorowy i akcja trwała maks 3 minuty.
  • Odpowiedz