Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kupilem mieszkanie za pol miliona na kredyt. Mialem spory wklad wlasny. Polowe pensji wydaje na koszty samego mieszkania i nawet wyspac sie nie moge, bo wszystko slychac, kazdy krok sasiadow, kazde kaszlniecie. Budze sie w nocy, budze sie rano. Na poczatku nie moglem sie zorientowac dlaczego zaczalem sie budzic bez budzika o dziwnych porach, 5 rano, 6 rano. Teraz juz rozumiem. Trafilem do spokojnej, emeryckiej dzielnicy. Wiekszosc ludzi tu nie pracuje i od rana cos robia w domu. Nawet nie jest to jakies celowe, po prostu slychac wszystko, szuranie, przesuwanie krzesla. Tyle lat oszczedzania i ciezkiej pracy na marne. Zaplacilem pol miliona za mieszkanie, w ktorym nie moge sie nawet wyspac. Wczoraj chodzilem w nocy z pokoju do pokoju ale nic to nie dalo. Dziekuje za porady typu zatyczki do uszu. Nie, nie jest to nowe budownictwo, to stara kamienica wiec mialo byc wszystko solidne w przeciwienstwie do nowego budownictwa.
Tymczasem slychac kazdy szmer. Jestem zrozpaczony, zresperowany, zmeczony i mam mysli samobojcze. Nie mam sil chodzic do pracy i dluzej tego ciagnac. Mysle zeby to sprzedac i wyniesc sie na wies ale chyba bede stratny. W sumie koszty wszystkiego to pewnie jakies 550 tysiecy... Zycie jest beznadziejne. Wlasnie slysze jak sasiad chodzi z pokoju do pokoju i szafe przesuwa...
#mieszkanie #nieruchomosci #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 27
  • Odpowiedz