Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci Przeciez mieszkania jeszcze nigdy nie byly tak tanie i dostepne. Zwlaszcza w malych wyludniajacych sie wsiach i miasteczkach w mniej pożądanych lokalizacjach. Wy, młodzi - uwierzyliście w mit kreowany przez social media i sitcomy, że udane życie jest możliwe wyłącznie w wielkich metropoliach, a kto wybrał mniejsze miasto ten #przegryw.

Jest to bzdurą. W mniejszym mieście można prowadzić fajne, udane życie, bez pętli ogromnego kredytu na szyi.
Po 30 życie nie będzie wyglądało tak, że będziecie mieli mnóstwo przyjaciół z którymi codziennie będziecie się widywać w kawiarni, jak to miało miejsce w serialu "Friends" - życie to nie sitcom, a wy nie żyjecie w Nowym Jorku lat 90'

Weźmy za przykład taką Łódź, perełkę industrialną Polski. Obecnie zaniedbaną, niedocenianą i niechcianą. Lokalizacyjnie przecież to jest absolutna petarda! Nad morze? A może! W góry? Szykować dutki, będą brane .

Sluchajcie Pana Areczka, Pan Areczek Was poprowadzi przez zycie dobrymi radami, byscie wyszli na ludzi a nie drzwiami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 52
  • Odpowiedz
  • 2
@PanieAreczku: Stopa bezrobocia w Warszawie wynosi obecnie 1,3%, Według danych Urzędu Statystycznego w Warszawie, średnie wynagrodzenie mieszkańca stolicy w marcu 2024 roku wynosi 10 634,91 zł brutto, co przekłada się na około 7 622 zł netto. Warszawa średnie ceny mieszkań: 16 221 zł / m². Wspolczynnik feminizacji Warszawa 109/100 . ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To tera policzmy ile za średnią kupisz mkw mieszkania.

Łódź 0,64 m2
Warszawa
  • Odpowiedz
  • 6
w Łodzi


@PanieAreczku:

jeszcze nigdy nie byly tak tanie i dostepne. Zwlaszcza w malych wyludniajacych sie wsiach i miasteczkach w mniej pożądanych lokalizacjach


najpierw mówisz o małych wsiach i miasteczkach, a później do porównania dajesz miasto 700k ludności
  • Odpowiedz
  • 1
@fhgd: no ok, dla malych miast i miasteczek wyglada to jeszcze korzystniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) wezmy aglomeracje slaska, czy małe miasta w okolicach poznania.
Cherry picking, ale skoro sie pokazuje tylko Warszawe, to ja moge siebie wybrac tylko najlepsze mniejsze miasta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@PanieAreczku kupiłeś jakieś nieruchy w Sosnowcu że naganiasz młodych do zmiany? Żyje się tam gdzie jest praca a w powiatowych albo jej nie ma albo jest za 3k
  • Odpowiedz
@fhgd: Łódź ogólnie jest ewenementem - najszybciej wyludniające się miasto na prawach powiatu. Praca w Łodzi? Informatyk senior lub przepakowywanie pierdół dla korporacji. Coś pomiędzy? Proszę bardzo, ale trzeba pojechać za miasto - Pabianice, Stryków, Rzgów, ba nawet są autobusy bezpośrednio jeżdżące na Rogowiec (okolice Elektrowni Bełchatów - 70 km dalej). I teraz jeszcze się można zastanawiać, na co Łódź, skoro Pabianice są 40% tańsze, a do źródeł zarobku na południu
  • Odpowiedz
@PanieAreczku: ale dziwisz się, że młodzi ludzie chcą do życia coś więcej, niż praca w zakładzie przetwórstwa rybnego 7-15 a potem w ramach atrakcji wyjście do Biedronki i oglądanie Kiepskich na Polsacie? To nie jest życie przecież, co z tego, że mieszkanie w bloku w mieście powiatowym tanie (wcale aż nie takie tanie, bo niektórzy świadomie tam kupują a i tak cisną 40-50km do wojewódzkiego do roboty).
  • Odpowiedz
@PanieAreczku jak kogoś stać na start w mieście to statystycznie czeka go tam lepsze życie. Dzisiaj opublikowali listę miast z największymi zarobkami w Polsce i na szczycie jest jednak Kraków a nie Łagiewniki.
O ile faktycznie może być taniej dalej od dużego miasta to tam jest dużo ciężej z pracą, usługami, kulturą, edykacją itd. to nie jest tak że miliony ludzi są zmanipulowane i na siłę żyją gorzej niż by mogło, im
  • Odpowiedz
  • 0
@PanieAreczku

wezmy aglomeracje slaska, czy małe miasta w okolicach Poznania.


Są tańsze, bo ludzie stamtąd i tak muszą do tego Poznania dojechać do pracy i tracą dużo czasu na dojazdy. I to się tyczy każdego większego miasta i jego "wiosek satelitarnych". Mówisz, że w mniejszych miasteczkach jest spoko, a jednak dalej nie ma tam dobrej roboty dla młodych i są zmuszeni do dojeżdżania do miast większych. A co na przykład z takim
  • Odpowiedz
@PanieAreczku przestań pieprzyc i patrzeć tylko ze swojej zapierdzialej perspektywy, niektórzy mogą być ograniczeni przez dostęp do specjalistów lekarzy, gdzie wyprawa to 2h conajmniej z jakiegoś zadupia ofc autem, bo autobus nie istnieje, o lekach trudno dostępnych w większych miastach a na aptecznych zadupiach to w ogóle, możesz sobie kupić paracetamol i acard (tak, sprawdzałem bazę gdzie po lek). Dostęp do paczkomatu i dino nie dla wszystkich życiową ambicją
  • Odpowiedz
  • 0
Po 30 życie nie będzie wyglądało tak, że będziecie mieli mnóstwo przyjaciół z którymi codziennie będziecie się widywać w kawiarni, jak to miało miejsce w serialu "Friends"


@PanieAreczku: Mnóstwo przyjaciół jakie przytoczyłeś to jest 6 osób, które mieszkają drzwi w drzwi. Te 6 osób właściwie to jest normalna sytuacja.

Weźmy za przykład taką Łódź, perełkę industrialną Polski. Obecnie zaniedbaną, niedocenianą i niechcianą. Lokalizacyjnie przecież to jest absolutna petarda! Nad morze? A
  • Odpowiedz
  • 1
@Klim4s:

A co na przykład z takim Koninem,


Tak się akurat składa, ze mam spoko znajomych w Koninie i zawsze kiedy tam jestem jakoś nie dostrzegam beznadziei o której tutaj probujesz pisac. Ona pracuje dla firmy z Poznania, on pracuje dla firmy lokalnej (żadna fabryka smrodu, white collar). Mają dzieci. Żyją w warunkach o którym wielu ludzi w dużych miastach może jedynie fantazjować w swoich lepszych snach. A są to młodzi
  • Odpowiedz
@PanieAreczku: no fajnie ale jak nie jest się bogatym, to trzeba pracować. W pipidowach nie ma pracy, a jeśli jest to za niewielką kasę, więc z siłą nabywczą przy zakupie tam nieruchomości na jedno wychodzi. Tzn. może kredyt jest mniejszy ale spłaca się go równie długo.
  • Odpowiedz
@PanieAreczku: podrzuć jakieś miasto powiatowe gdzie mogę pracować w firmie technologicznej, które najcześciej teraz wymagają hybrydy to się zastanowię. A i coś dla mojej narzeczonej, bo obecnie musi być 3x/tydzień w biurze w wojewódzkim
  • Odpowiedz
@pan_bogus: a co to ja jestem waszym pośredniakiem ? XD ja wam pisze jak sobie ludzie ukladaja. Ja tez mieszkam w mniejszym miescie i prowadze firme a rozowa pracuje dla innej firmy i hajs sie zgadza. Net income srednio 20k msc. Po co mi Warszawa? XD ok. Nie jest to 50. Ale zeby miec dom ktory mam tutaj, musialbym wydac z 3kk pln pod Warszawa. I wiecej szarpac. Po co mi
  • Odpowiedz
@PanieAreczku: no a ja mam net income 20k w wojewódzkim na etacie, do tego zarobki narzeczonej + oboje jesteśmy przed 30 i w zasadzie dopiero zaczynamy. Już lecę do powiatowego bo mieszkania trochę tańsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Pokazuje mlodym ze mozna inaczej. Mozna spokojniej.


@PanieAreczku: dużo młodych jest po studiach i praca dla nich jest w dużych miastach i dlatego tam są. Do tego po prostu żyje się wygodniej i przyjemniej. Historycznie w dużych miastach zazwyczaj była praca i relatywnie wysoki poziom życia. O prowincji tego powiedzieć nie można, plus przy niżu demograficznym będzie tylko gorzej
  • Odpowiedz