Aktywne Wpisy
Pitex +1
Patrząc na komentarze pod znaleziskiem "Koniec kupowania YouTube Premium za bezcen. Google anuluje subskrypcje" jestem aż zdumiony polskim cebularstwem. Ja rozumiem, że czasem szkoda 60zł/mc za UHD na Netflix czy innych pokrewnych platformach, ale 26zł/mc za coś co człowiek faktycznie ogląda dzień w dzień niezależnie od urządzeń lub poglądów stwierdzacie, że każdy sposób na obejście systemu płatności jest godny pochwały? Postawcie sobie swój własny serwer z filmem 4k60fps który okaże
Co zrobić jak bocian puka w okno codziennie? (・へ・)
@Gadzilla: W UKRAINĘ XD
@poison64: całkiem sporo ludzi - w knajpach też dają napiwek "bo wypada", pomimo tego, że obsługa nie miała nawet czym się wykazać, tylko wzięła zamówienie i przyniosła żarcie (i to nawet nie za szybko)
Otóż tak to wygląda i to w każdej branży - płaci klient. Pracodawca jedynie organizuje firmę i rozdziela kasę, ale to nie on płaci pracownikom. Oczywiście fizycznie on płaci, w sensie robi przelew, ale to są pieniądze od klientów.
Tutaj po prostu część negocjacji cenowej jest realizowana przez pracownika (co jest normalne) tyle,
Do #!$%@? nędzy - jest cennik i płace tyle co jest w cenniku. Dlaczego mam jeszcze płacić ekstra za tę samą usługę?
@kubako: Co w tym śmiesznego? Przecież zdziwienie bierze się tylko z tego, że klient, pomimo dokonania wyszczególnionej w cenniku opłaty za produkt lub usługę, ma płacić dodatkowo czyjemuś pracownikowi za coś, co już jest przecież zawarte w cenie. Tak nie
jesli cie slowo kapitalizm zabolalo, to w tym ustroju tak jest, ze prawa pracownicze nie sa brane pod uwage, bo liczy sie zysk najwiekszych, czyli janusza.
@plastic11: Wybierasz "other amount" I potem wpisujesz $0. Ja zawsze tak robiłem ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Sprus: Przecież to normalna obsługa w każdej knajpie nieco lepszej od baru / "restałuracji/domu weselnego" xd, albo ja żyję w jakiejś
Nie zakładam że będą niemili bo jeśli takie coś by miało miejsce to mogę zagłosować portfelem. Tak jak napisałem, napiwek to gratyfikacja za dodatkowy wysiłek. Bycie obsłużonym jak to określiłeś to jest podstawa i zazwyczaj takie coś dostaje w większości lokali - po prostu standardowa usługa która w moich oczach się niczym nie wyróżnia. Ale czasem trafi się obsługa która potrafi sprawić że
Amerykanie to niesamowity rodzaj gojów którym wmówiono, że w razie złamania nogi muszą płacić rachunek na dziesiątki tysięcy dolarów dla służby zdrowia, jednocześnie ta służba zdrowia rozdawała opioidy jak cukierki. Tak głupi ludzie uwierzyli, że z jakichś dziwnych powodów należy im się zapłata od kogoś innego niż pracodawca.
Ostatnio w ich bigtechu wracali do biur ze zdalnych tylko po to aby usłyszeć, że są zwolnienia bo przenoszą kodzenie gówna do