Wpis z mikrobloga

Chciałbym przestać czuć potrzebę bliskości. To mnie zabija, codziennie po kawałku. Aktualnie mam problem uciec od tych myśli niezależnie co robię. Pomagają tylko na prawdę wysoko angażujące czynności, ale to też nie do końca. Podczas ich wykonywania i tak co jakiś czas te myśli mnie nawiedzają choć niby z mniejszą częstotliwością. Tylko jak długo można robić coś na prawdę angażującego, żeby mózg bądź mięśnie nie przestały odmawiać posłuszeństwa, 3h dziennie? Nienawidzę życia. #przegryw #samotnosc
  • Odpowiedz