Wpis z mikrobloga

Boże, jakby Borussia sezon po frajerskim wypuszczeniu majstra w ostatniej kolejce zdobyła Ligę Mistrzów (wiem, wiem, SPOKOJNIE), to byłaby to wspaniała historia, w rankingu najpiękniejszych chyba druga (po mistrzostwie Leicester) w ostatniej dekadzie w klubowym futbolu. Futbolowi Bogowie - zróbcie to PROSZĘ
#mecz
  • 8
  • Odpowiedz
@Reretos: Ale Bayer, nawet jak miał gorsze sezony, to jednak od lat to była czołówka Bundesligi, uznany klub, a Leicester to był kompletny kopciuszek, dopiero co powracający do Premier League, gdzie przecież wydawało się niemożliwym, żeby mistrza zdobył ktoś spoza TOP6. Nieważne jak pięknie grałoby Leverkusen, to ich świetne wyniki nie zrobią aż takiego wrażenia, jak gdyby Bundesligę miało wygrać jakieś Bochum
  • Odpowiedz
@JanKrzywosad: No ja mam inne zdanie, dla mnie wygrana ligi w takim stylu, prawdopodobnie bez przegranej w lidze i pucharze krajowym (z LE jeszcze bym się wstrzymał), z takimi kapitalnymi końcówkami w stylu Realu Madryt.
Co z tego, że Bayer był znanym i mocnym klubem na tle Bundesligi, skoro i tak dzieliły go lata świetlne od Bayernu, który zdobywa mistrzostwo za mistrzostwem?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Reretos: Jeśli Bayer od Bayernu dzieliły lata świetlne (a to spora hiperbola, bo przecież Leverkusen to ex finalista LM, drużyna, która przez lata była w czołówce Bundesligi), to Leicester od czołówki Premier League dzieliły tysiące lat świetlnych. I żeby nie było - ja mega doceniam to co robi Bayer, ale to nie ta skala sensacji, bym mógł ich porównywać do tego, co zrobiło Leicester
  • Odpowiedz