Wpis z mikrobloga

#matura
Jaka ta matura z polskiego jest teraz #!$%@?. Po co komu taka wiedza. Co prawda większość jest w tekście ale jakoś nie widzę sensu takiego egzaminu.
Kiedyś się dostawała 3 pytania o opis jakiejś tam relacji do wyboru albo wiersz.
Większość wybierała jedno z trzech pytań i się lało wodę na 5-10 stron w brudnopis a później ładnie w oryginał.
Nauczyciel sprawdzał trochę wiedzy z danej książki której dotyczyło pytanie ale większość to była ocena z logiki, interpunkcji i ortografii. Jak się nie popełniło więcej niż 2-3 błędy ortograficzne to każdy zdawał.
Teraz matura jest z wiedzy niepotrzebnej i z klucza.
Elo.
  • 4
  • Odpowiedz
@uhauha
Ja uważam, że matura podstawowa z j. polskiego powinna dotyczyć elementów przydatnych w codziennym życiu, tj. ortografia, leksyka, słowotwórstwo, umiejętność samodzielnego napisania wniosku/oświadczenia/zaświadczenia/odpowiedzi na pismo urzędowe. Umiejętność odczytania języka prawnego ze zrozumieniem, artykuł, paragraf itd.

A te utwory literackie, wiersze, lektury to zostawić tym, którzy wiążą swoją przyszłość z kierunkami humanistycznymi i piszą rozszerzenie.
  • Odpowiedz
@luke-dolla7: @uhauha serio uważacie, że lepiej żeby młodzi dorośli musieli rozkładać zdania wielokrotnie złożone na przydawki i inne shity? Pisma urzędowe? To język polski a nie przygotowanie do życia
Na języku polskim musi być polska kultura literacka. Oprócz tego to jest dosłownie czytanie ze zrozumieniem, wyciąganie wniosków, analiza tekstu

Nie musicie przecież robić matury jak wam to przeszkadza. Naprawdę jest tam wymagane śmieszne minimum do którego wystarczy umieć myśleć i przeczytać
  • Odpowiedz