Wpis z mikrobloga

Ja pierd.le, można nie wyznawać tych samych zasad dotyczących jedzenia vege, bycia eco - friendly, ale to, co Bejoza odpier.ala w dzisiejszym odcinku, tylko pokazuje, jaki to ograniczony umysłowo kmiot.

Specjalnie, żeby ewentualnie "uprzykrzyć" życie koleżance swojej nałożnicy, kupuje kilka paczek najtańszego, plastikowego, jednorazowego gówna, którego, jak przyznał, pewnie nie użyje, a na pewno nie w całości. (mimo, że impreza w domu a nie żaden biwak)

Później, żeby zrobić z siebie jeszcze większego kretyna, próbuje dotknąć mięsem przygotowanych warzywnych szaszłyków, mając niejako upokorzyć ją za swoje poglądy.

Jest po prostu cwelem nie z tej ziemi.

Pomijając, że to zachowanie sebiksa z 5 klasy podstawówki, ja zauważam tu, że Gapa tak odgryza się na kimś, kto go nie lubi, bo podagrycznego narcyza, nie można przecież nie lubić.

Daleko mi, do przyklejania się do dróg, ale jak kurła mogę tylko przyczynić się do zmniejszenia produkcji różnych syfów (przecież te jednorazowe najtańsze sztućce i tak do niczego się nie nadają) to co za kłopot użyć normalnych i pozmywać..

Pajacowanie z dotykaniem mięsem, to już jakaś abstrakcja lvl hard...

#raportzpanstwasrodka #popaswpieprz
kurczakos1 - Ja pierd.le, można nie wyznawać tych samych zasad dotyczących jedzenia v...

źródło: temp_file5769378203808742297

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@kurczakos1: i takich akcji gapy jest już udokumentowanych na jego i lucka gniotach setki. A potem przychodzi nowy na tag i się dziwi czemu tu tak gapy nie lubią - "on taki sympatyczny, uśmiecha się"
  • Odpowiedz