Wpis z mikrobloga

@wuwuzela1: kup se Vigonez na mole, owadobójczy, spsikaj miejscowo po szafach i masz spokój na kilka lat. Ja się męczyłem jakimiś gównami typu odstraszacze/przylepiacze i #!$%@? to dawało
  • Odpowiedz
@wuwuzela1: no to raczej pytanie do producenta ¯\(ツ)/¯ zakładam że po prostu wybiło wszystko i sam środek może się utrzymuje dłużej na spryskanych powierzchniach
  • Odpowiedz
@wuwuzela1: zawieszki odstraszające, olejek lawendowy na waciki i zaczep na wieszakach, są takie przylepce do szafy, suszona lawenda w woreczkach. Ja tak mam, choć nigdy moli nie miałam w szafie jeszcze. Ale przezorny to wiadomo co.
  • Odpowiedz
@wuwuzela1: no i ogólnie to polecam pudła plastikowe i rzeczy sezonowe np lniane trzymać w zimie (w lato chowam wełniane) w szczelnie zamkniętym pudle z woreczkiem lawendy. Co jakiś czas je otworzyć żeby się wywietrzały ubranka. Ja tak robię 😊
A na teraz to bym zrobiła tak: co masz w szafie wynieść na dwór i tam porządnie wytrzepać, a potem uprać. Co wyprane bym schowała na razie w pudła. Szafę wysprzątać
  • Odpowiedz