Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Mirki,
Zamarzyło mi się lepsiejsze autko.
Rok: 2019/2020
Cena: ~110k PLN

Jako, że nie mam walających się wolnych 100 klocków, postanowiłem wziąć kredyt.
Wizja uwiązania kredytem samochodowym na np 8 lat mnie trochę przeraża, ale na ulicach ciągle widzę nowe fury, więc zakładam że większość ludzi tak właśnie funkcjonuje.

I tu pytanko do was: jak to u was wyglądało, na ile lat wzięliście, czy czegoś żałujecie itp.

PS: proszę nie pisać, że na auto się nie bierze kredytu i kupuje się tylko to, na co mnie stać. Jakbym zarabiał w EUR, to pewnie miałoby sens. W Polsce tak średnio.

Nie wiem jak otagować, więc:
#kredyt #kredyty
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Red_Ducc:
36 lat, nigdy nie mialem kredytu, mam octavie 1 kombii i wlaśnie wykańczam dom bez hipoteki.

Jakbym miał poświęcać takie środki na auto to musiałoby być zajebiste. Mercedes SL R129, Corvette, F150. Dupowozu na takie kredo nigdy bym nie kupi. No chyba, że miałoby w jakiś sposób zarabiać na jakimś uberze, kurierce.
  • Odpowiedz
@Red_Ducc szanowny kolego, kupuj co chcesz. Przeanalizuj najpierw plan rat, który Ci zaproponują i zwróć uwagę, podlicz, ile jest z tego odsetek dla kurtyzan bankowych. A Octavia to całkiem spoko wóz.
  • Odpowiedz
@Red_Ducc: może rada w Twojej sytuacji o kant d--y rozbic ale... zastanow sie o kredycie na nowe auto. Kredyty od producenta są dużo lepiej oprocentowane, a za 4 letnie auto kredytodawca dowali Ci taką marże żetaniej moze wyjsc mlodsze i droższe auto
  • Odpowiedz
  • 1
@tos-1_buratino: pytanie było skierowane do osób posiadających kredyt na auto, nie jest to jakieś bardzo skomplikowane.

@klebix problem jest taki, że ten model z salonu kosztuje 300k, więc raczej taniej nie wyjdzie :D
  • Odpowiedz