Wpis z mikrobloga

Z jednej strony - uważam naszą politykę gospodarczą i rozwiązania za co najwyżej średnie i jakie inne gorsze słowo można tam wpisać.

Z drugiej strony - w ostatnim czasie pojawił się nurt, gdzie wszyscy w internecie chcą tyle robić i tworzyć polską potęgę, gdzie pracując przy spółkach giełdowych czy innych przejęciach, w rzeczywistości kompletnie tego widzę.

Ja podtrzymuję, że odpowiednik Apple u nas nie powstanie, bo Polak-rodak szybciej sprzeda i wyjdzie ze swojej rozwijącej się firmy, jaka ona by nie była, przy pierwszym zainteresowaniu kogoś innego, często kogoś z zagranicy. Bo u nas jeszcze nie ma takiego kapitału, a mamy dookoła siebie dużo narodów, gdzie taki kapitał już zdążył się wytworzyć.

Ja w ostatnich latach słyszałem lub widziałem dużo takich przypadków, gdzie no niby były ambicje na rozwój, ale lepiej się jest po prostu skeszować z inwestycji. STS fajnie się rozwinął, przy IPO planował nie wiadomo co, w zeszłym roku w 100% oddał się kapitałowi bodajże francuskiemu. Techland chciał wchodzić na giełdę koło 2020-2021 roku, to wpuścił Chińczyków. W ostatnich dniach oddał się mniejszy Brand24. Ciągle mamy zdjęcia z giełdy. Na rynku prywatnym też ciągle widać jakiejś transakcje, rzadko są to polskie historie konsolidacyjne polskich firm, a raczej wejścia międzynarodowych funduszy lub innych inwestorów strategicznych o kapitale zagranicznym.

Żabkę każdy zna i ta też rozwinęła się po przejęciu przez fundusze. Niedługo pewnie będzie spóźniona giełda i zobaczymy co dalej. Z techów fajnie działa i rozwija się Vercom, strzelam, że to też wiecznie nie będzie w polskich rękach. Chyba że już tam ktoś jest inny, ale nie pamiętam. Spodziewam się też, że pewnego dnia dostaniemy informację o sprzedaży CD Projektu, no bo sam w nieskończoność rozwijać się nie będzie. A wielkości konkurentów nigdy nie będzie.

Bo u nas spółki powstają. Allegro, Inpost, kilka innych. To raz. A drugiego Apple nie będzie, bo po pierwsze Apple jest jedno i powstało na wielkim rynku, a po drugie, bo my te spółki po prostu sprzedajemy.

Kolega @N331 opisał nawet jakie jest podejście do sprzętu wojskowego, gdzie możemy coś zrobić, a idzie jak idzie.

https://wykop.pl/wpis/76089281/na-liscie-brak-produkcja-polskich-pojazdow-rosomak

No a pomimo kwestii powyżej, to my nie jesteśmy specjalnie dużym rynkiem, a i tak coś się dzieje. Można i liczę na więcej i lepiej, ale mam wrażenie (mogę się oczywiście mylić), że te wszystkie opracowania które można przeczytać w internecie są bardzo uproszczone. Może też za jakiś czas będziemy mieli w końcu kapitał (po kilku iteracjach sprzedaży swoch spółek) na coś większego.

Nie zmienia to faktu, jaka jest klasa polityczna, no ale sami też często robimy co robimy.

Nie wiem jak to otagować, ale: #polska #polityka #gospodarka
crewlove - Z jednej strony - uważam naszą politykę gospodarczą i rozwiązania za co na...

źródło: X

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • 0
@crewlove: no a i tak dobrze, że są tu chociaż przysłowiowe fabryki Appla, bo bez tego to nie wiem na czym zbudowałaby się w ostatnich latach ta miejska niższo-średnia klasa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Moim zdaniem to kwestia frekwencji, gdzie jak ogłosisz 1000+ oraz 15 i 16 emeryturę, to wyciągniesz ludzi z domu, którzy na Ciebie zagłosują.

A na budowie CPK, atomu, portu i innej infrastruktury nie sprawisz, że Polacy pójdą na Ciebie zagłosować. Po co robić rzeczy dla pokolenia 18-29 jak to nie głosuje. Lepiej dla 60+ które nie potrzebuje CPK i atomu, a państwa rozdającego, i dla tych rzeczy mają wysoką frekwencję.

A dlaczego
  • Odpowiedz
@crewlove: Nikt u nas nie chce robić dużej firmy, bo to się nie opłaca. Choćby Fakro doszło do pozycji drugiej firmy na świecie i wyżej już nie ma jak pójść, bo duńska firma jest jest w czołówce i z pomocą swojego rządu kładzie kłody pod Fakro, a nasz rząd nawet palcem w bucie nie kiwnie by pomóc naszym... Prędzej dowalą regulacji. I jak w takich warunkach komukolwiek ma się chcieć?
  • Odpowiedz
Po co robić rzeczy dla pokolenia 18-29 jak to nie głosuje.


@N331: Nie głosuje, bo nie istnieje, jest nas za mało. Po wojnie rodziło się 750k ludzi rocznie, w latach 90 rodziło się 400k. Na każdego 25 latka masz dwóch emerytów. Jak mamy cokolwiek przegłosować?

Gerontokracja jest już rozkręcona na pełnej i nie ma żadnych szans na naprawę.
PfefferWerfer - >Po co robić rzeczy dla pokolenia 18-29 jak to nie głosuje.

@N331: N...

źródło: Screenshot_2024-05-03-20-59-34-263_org.thoughtcrime.securesms-edit

Pobierz
  • Odpowiedz