Wpis z mikrobloga

@czajqa: do takich płytek to przecinarka wyjdzie majątek. Lepiej kupić ręczną plus szyna prowadząca i lecieć na sucho.
@skaza ty chyba takiej makity używasz, polecisz mu dokładny model?
  • Odpowiedz
@czajqa: Pytanie czy ty to już robiłeś kiedyś? Bo jak nie to lepiej zleć to komuś kto się zna bo na pierwszy raz tak duże płytki to bardzo duże rysyko, szczególnie, że musiałbyś zainwestować w dość drogi sprzęt.
  • Odpowiedz
@czajqa: A czy tata ma doświadczenie z tak dużymi płytkami? Ja kilka płytek w życiu położyłem, ale nie odważyłbym się bawić bez kogoś doświadczonego z tak wielkimi płytkami, to jest robota dla kogoś doświadczonego z przydupasem :)
  • Odpowiedz
  • 1
@czajqa używam makity 4100 odpowiednią szyna, zaciski, stół, odkurzacz i odpowiednię tarcze, samych tarcz mam ponad 10 a przetestowanych przez lata pracy z 50rodzai, każda płytka różna tarcza
  • Odpowiedz
@czajqa: No jest to łatwiejsze i jedna osoba jest w stanie płytką manipulować co przy 160 już nie byłoby raczej łatwe.
  • Odpowiedz
@czajqa: Zależy do czego jej potrzebujesz, jak do docinania na wymiar to gilotyna + szlifierka z dobrą tarczą powinna styknąć.

Do szlifowania na 45* szukałbym nakładki na szlifierkę, ale ja sobie to przeliczyłem i zdecydowałem że wolę wziąć te płytki i zawieść do jakiegoś zakładu kamieniarskiego (w Wawie jest sporo) i oni pięknie wyszlifują mi te wszystkie płytki a ja je tylko przykleję. Za okno 240x75 zapłacę mniej niż to
  • Odpowiedz