Wpis z mikrobloga

@Maurelius: Też tak kiedyś myślałem po skończeniu BGII. A po ograniu Icewind Dale I, nadal czułem tęsknotę za światem Baldurs Gate.
Ale potem przyszedł Planescape Torment, który zaproponował innego typu rozgrywkę, gdzie dokładnie czytałem każdy dialog, każdą książkę.
Potem przyszedł czas na Deus Ex.

Tak więc, przyjdą inne gry, które również wchłoną i zabawią, a w BGIII nawet nie będzie chciało Ci się grać.
  • Odpowiedz
Tak więc, przyjdą inne gry, które również wchłoną i zabawią, a w BGIII nawet nie będzie chciało Ci się grać.


@Chrystus: Patrzac w jakim kierunki zmierza gaming, to smiem watpiec. BG3 jest wyjatkiem od reguly i taka perelka w calym tym scieku gier z early access, pay2win itd.
  • Odpowiedz
@Maurelius: @ejenes @Chrystus Warto zagrać w BGII jeżeli nigdy nie miałem styczności z tego typu grami? Ostatnio grałem w CP2077 i mi sie mega podobało, teraz gram w strażników galaktyki i jest średnio.
Widzę też że przejście samego głównego wątku zajmuje aż 65h. To mega dużo. Nie zamęczy mnie ta gra?
  • Odpowiedz
@3mortis: @Chris_Karczynski BGIII jest turowy, ale BG 1 i 2 już tak jakby dzieją się w czasie rzeczywistym. Co dla niektórych jest zaletą, bo nie wydłuża to walk. Ale istnieje coś takiego jak aktywna pauza, gdzie można zatrzymać grę i wydać rozkazy członkom drużyny.
No od czasów jedynki i dwójki zasady DnD się zmieniły, czyli dodano nowe podklasy, dodano koncentrację (jeśli zaklęcie wymaga koncentracji, by było podtrzymywane, to nie
  • Odpowiedz
@ejenes: w jakim kierunku zmierza gaming? Gram już od 2001 (totalny gówniak wtedy byłem) i potem w okolicach 2009-2010 spotykałem się już z tym, że gaming upada i się #!$%@? to wszystko i tak 14 lat później jest to samo. Ciągłe #!$%@?, że teraz to już nie ma gier, a kiedyś to było. A BG3 to jest ewenement. #!$%@? zwykłe, to było dobre zarządzanie projektem. Google podpowiada, że koszt produkcji
  • Odpowiedz
@orgin246:
Dawniej:
- gry na wlasnosc
- na premiere byly juz w pelni grywalnym produktem
- fizyczne wydania z fajnymi dodatkami
- kolejne gry czesto zawieraly
  • Odpowiedz
BGIII jest turowy, ale BG 1 i 2 już tak jakby dzieją się w czasie rzeczywistym. Co dla niektórych jest zaletą, bo nie wydłuża to walk. Ale istnieje coś takiego jak aktywna pauza, gdzie można zatrzymać grę i wydać rozkazy członkom drużyny.


@Chrystus: @Chris_Karczynski tutaj mam male uwage, ogrywalem bg1 i 2 specjalnie przed bg3 i mam wrazenie ze te roznice to glownie stare rozwiazania ktore dzisiaj zwyczajnie wiele gier robi lepiej. Np walka w czasie rzeczywistym z turami w tle? to mialo byc chyba super pokazem mozliwosci pctow 20 lat temu ale sprawdza sie srednio, w wiekszych walkach konczy sie spamem pauzy co 0.1s, celowanie zasiegami czarow na minimetry, przestawianie ludzi o 2 kroki na bok, w polaczeniu z brakiem podtrzymywanych czarow a wiec spamem 50000000000 bufow przed walkami itp sprawia ze gra jest zwyczajnie uciazliwa

jasne ze mozna przelaczyc gre na poziom trudnosci dla uposledzonych i nie robic tego wszystkiego ale to tez takie jedzenie
  • Odpowiedz
Dawniej:

- gry na wlasnosc


@ejenes: Na gogu nadal masz na własność, na konsolach fizyczne również. Z drugiej strony czy to cokolwiek zmienia? Jak dla mnie to jeden #!$%@?.

- na premiere byly juz w pelni
  • Odpowiedz
@Tak_masz_racje: Na sile wymyslasz scenariusze, zeby tylko zgadzaly sie z Twoja teza. Juz nie wspomne o najwiekszym wysrwywie w postaci "nie podoba sie? to nie graj". Idac tym tokiem - nie podoba Ci sie moje zdanie? Nie odpisuj.

Dawniej gaming potrafil byc ekscytujacy, teraz jest mniej. Wiadomo, ze wiek robi swoje + ogolnodostepnosc gier (dawniej to byla 'przygoda', jak sie jechalo na gielde). Dodatkowo, te gry potrafia byc mocno generyczne
  • Odpowiedz
@ejenes: No to wyjaśniamy dawniej:
1. Gry nigdy nie kupowałeś tylko kupowałeś płytę z licencją i też jej teoretycznie nie powinieneś pożyczać ani sprzedawać, ale wiadomo jak było. Teraz masz na steamie udostępnianie gier i możesz po rodzinie lub znajomych wymieniać się grami z bliblioteki, nawet w becie testują rozwiązanie, że łączysz konta teraz w rodzinie by tylko slot z linencją tylko brać z innego konta. Sprzedaż na pc już nie możliwa chyba, że na konsoli siedzisz i pudełka kupujesz to masz jeszcze możliwość sprzedawania gier.
2. Grywalność gier na premiera to beka i ułuda. Są teraz #!$%@? premiery w tym BG3, który w 2 akcie na wersji 1.0 działał #!$%@?, a akt 3 był po prostu niegrywalny (nie grałem na ziemniaku 2080super w kompie). W dodatku jak miałeś kiedyś grę na ps2 z błędami to taka zostawała na wieczność. Chyba, że poprawiali błędy w kolejnych partiach lub edycjach platinium.
Najlepszym przykładem dobrej gry grywalnej na premierę chyba może być AC2, który zmuszał cię do bycia połączonym z usługą sieciową. Dodatkowo był błąd, który powodował nieustanną dezyschronizację i trzeba było grać od nowa bo patch nie naprawiał takiego save'a.
3. Fizyczne wydania z fajnymi dodatkami dalej istnieją ale są one już jako edycje specjalne/kolekcjonerskie. Kiedyś cdprojekt walczył z piractwem w polsce w taki sposób, że niby jest drożej ale masz fajne rzeczy do tego.
4. Teraz też od #!$%@? gier, które zawierają nowe mechanizmy/rozwiązania zarówno w rozgrywce jak i technologii. Takie factorio by daleko
  • Odpowiedz
Na sile wymyslasz scenariusze, zeby tylko zgadzaly sie z Twoja teza.


@ejenes: Nie musiałem się wysilać żeby coś "wymyślać", to ty próbujesz wymyślać jak to teraz jest źle.

Juz nie wspomne o najwiekszym wysrwywie w postaci "nie podoba sie? to nie graj". Idac tym tokiem - nie podoba Ci sie moje zdanie? Nie
  • Odpowiedz