Wpis z mikrobloga

@barytosz: chyba mam co w sobie z punka :P Pierwszy raz z punkrockiem twarzą w twarz spotkałem się w zeszłym roku, wchodząc do namiotu na koncert Zielonych Żabek na Woodstocku. Przyjemny high idealnie połączył się z tym rodzajem muzyki. Co prawda kumpel miał mnie tylko oprowadzić po terenie i pokazać poszczególne namioty, ale jak weszliśmy tam, to tylko chciałem bliżej i bliżej sceny. Zdecydowanie te odczucia najmilej wspominam.
@badumtss: W tym roku na woodzie Gaga nie grała zbytnio punk rocka. Smalec jest teraz zbyt radyklanie Krysznowaty, co nie zmienia faktu, że koncert był zajebisty.