Wpis z mikrobloga

#hotelparadise dopiero nadrabiam aktualny sezon i przyznam, że się wkręciłam (poprzedniego nie mogłam zdzierżyć, więc ciężko mi się było zabrać za nowy...).

Kilka moich przemyśleń (jestem dopiero na odcinku z 17 kwietnia), będzie długo :D

Lubiłam Dominikę i Kubę, chociaż widzę, że ten drugi nie wzbudził na tagu sympatii. Dlaczego? Wydaje mi się, że naprawdę poczuł coś do Dominiki, więc był w tym trochę niezręczny i niepewny, ale wciąż zaangażowany. Miło mi się patrzyło na te ich "początki". Mam wrażenie, że Dominika odwzajemniała mocną tę sympatię, tylko reszta (Oskar zwłaszcza) jej namieszali w głowie... W każdym razie było to takie "dzieciaczki zaczynają coś do siebie czuć i próbują pchnąć to dalej", fajne.

Bartek i Ada. Brak słów.

Ada podejmuje same złe decyzje... Ale ma w sobie coś takiego, że mi jej żal i realnie mi smutno, że prawdopodobnie przez lata będzie wybierać chłopców, którzy dokładnie tak samo podle będą ją traktować. Natomiast uważam, że należy się jej pewna wyrozumiałość, ponieważ z jej historii wynika, że rzeczywiście po prostu nie zna nic innego. Obawiam się jedynie, że nigdy nie pozwoli nikomu pokazać, że można inaczej, ponieważ Bartek to dokładnie ten typ "chada", który ją pociąga. (Podoba mi się, że Ada dużo się śmieje i ogólnie wydaje się być z niej sympatyczna dziewczyna.)

Bartek :D mam wrażenie, że w całym swoim życiu nie widziałam osoby z tak niskim poczuciem własnej wartości! Tyle, że przeszkadza mi, że nie ma w tym żadnej autorefleksji i on CHCE taki być, wręcz się tym napawając. Zwariowałabym mając z taką osobą styczność na co dzień, zwłaszcza że nie wydaje mi się, aby w najbliższym czasie dorósł. (Ale przynaję - mam wrażenie, że ma w sobie ludzkie momenty. Tyle, że tak się boi odrzucenia, że szybko je od siebie odpycha. Nie wiem czy to była prawda czy taki montaż, ale jak Kuba i Dominika kręcili ze sobą w kuchni, a on leżał na kanpie z Adą, to mam wrażenie, że patrzył na to z prawdziwym uśmiechem. Że podobał mu się ten obrazek. Ale zaraz wrócił do bycia sobą...)

Pytanie dodatkowe: DLACZEGO wszystkie panny na niego lecą? Ciało? Bo z mojego punktu widzenia ani twarz, ani (tym bardziej!) charakter.

Ola jest dla mnie zagadką. Skąd w niej tyle jadu i podłości i bycia "wredną dziewczyną"? Jakieś pomysły? Bo gdy chce, to potrafi być miła i sympatyczna (i chwilami nawet zabawna), ale przesadnie boi się wszystkich innych dziewcząt i przez to z założenia dla każdej "na dzień dobry" jest po prostu niesampatyczna... W ogóle wydaje się być taką panną, co nie wyrosła z liceum i jej jedyną cechą jest bezkompromisowa gotowość do pokazania na korytarzu szkolnym, że "ona tu rządzi".

Michał. Uwielbiam. Nazywam go "Trollem", bo mam wrażenie, że ciągle trolluje... Ale wciąż. Mam taką refleksje, że nie każdy mógłby się w ten sposób zachowywać i wzbudzać taką sympatię (mam wrażenie, że nie tylko moją, ale i innych uczestników). Jedyni by wpadli bucowato, inni kridżowo, a u niego to wychodzi jakoś tak fajnie. Mogłabym mieć go wśród znajomych.
Czasem bredzi coś po pijaku... xD Ale to wciąż zabawne, mam wrażenie, że próbuje wtedy przekazać jakąś swoją "głęboką i prawdziwą" myśl, tyle że nie wychodzi xD Mogłabym z nim po alko pogawędzić.

Jędrek. Niby lubię... ale coś mam wrażenie, że knuje za dużo. Pewnie będzie mi obojętne, jak odpadnie. Uśmiałam się tylko, jak panny się zebrały, żeby się podzielić PRAWDĄ ABSOLUTNĄ: że Jędrek chce wygrać ten program i muszą go obserwować teraz! (Dobrze, że inni nie chcą wygrać.)

Natalia. Lubię ogólnie, chociaż za dużo w niej fałszywości. Koleżanka na piwko albo szaloną imprezę - spoko. Ale raczej nie powierzyłabym jej swoich sekretów ;)

Co do reszty (o ile ktoś jeszcze został), to mi chyba obojętne. Oskara jakoś nie trawię, sama nie wiem czemu. Do Kseni też nie załapałam sympatią, ale zupełnie bez powodu. Lubię, jak w połowie sezonu dowalają jakąś "petardę" z pań. Taką full śliczną, co to może podważyć inne związki.

+ przyznam, że dramy dramami, ale w tym sezonie mam wrażenie, że są zachowane te proporcję, pomiędzy tymi co to się nienawidzą, a po prostu ogólną sympatią i tym, że ludzie się lubią i się wspólnie bawią...

Btw. Kim jest Judaszyca i dlaczego?
Jak ma na imię panna od Jędrka, bo zapomniałam? Nie mam o niej zdania też za bardzo. Nie budzi sympatii.

Ostatnie: cieszę się, że w końcu rozbita została szajka "maczo", która się utworzyła (no głównie byli to Bartosz i Antek) i nie ciągnęli tego teamu "pierwszej paczki, prawdziwych mężczyzn, którzy gardzą innymi facetami", bo to było zawsze w poprzednich sezonach było obrzydliwe... Bartek został sam ze sobą w swojej miłości do siebie, a reszta panów może się normalnie kumplować. A poza tym jest idiotą - tak zraża do siebie ludzi, że MUSI być świadomy, że jak dojdą do finału to prawie nikt za nimi nie stanie.

Ostatnie 2.0: marzy mi się, aby dorzucili coś a'la Pandora, ale z konfrontacją w formie filmików z danych scen! (Ktoś o coś pyta, ktoś zaprzecza i wjeżdża produkcja cała na biało, puszczając scenę jak osoba X i Y kogoś obgadywała i PRAWDA WYCHODZI NA JAW.) Nie wiem czy sensownie napisałam o co mi chodzi.

Ciekawostka: uważam, że najładniejszą kobietą ze wszystkich sezonów była Eliza. (Oceniając TYLKO wygląd, charakter był tragiczny xD Chociaż słyszałam, że nadal jest z Dżejem (jakkolwiek się nazywał), więc jestem pełna podziwu.)

Ciekawostka 2.0: niewiele z poprzednich edycji pamiętam xD Zawsze się tak pro-wkręcam i przeżywam i O BOŻE O MATKO, a po tygodniu po zakończeniu nawet już nie wiem kto tam w tym hotelu był xD

Ciekawostka 3.0: te FIGURY tych dziewcząt. Jezu, ZAZDRO!

Ciekawostka 4.0: chyba umarłabym tam z nudów... To wieczne leżenie. Nie dziwne, że wszyscy tyją.

A! I jeszcze! Komentator W KOŃCU punktuje toksyczne zachowania... ostrzej niż zwykle. Zawsze miałam wrażenie, że on lubi tych pato ludzi i na siłę ich tłumaczy...

Odcinki jak weszła Ada były okropne, z tym znęcaniem się nad nią. Uważam, że - o dziwo - ładnie sobie z tym poradziła. Lubię tę jej pogodę ducha. Fascynujące, jak Ola sobie je wszystkie zakręciła wokół palca z "Ada jest zła". Szybko to minęło na szczęście, chyba inne panny zorientowały się, że wjechała przesada.

Nie wiem czy komuś się będzie chciało to czytać xD Ale, moi drodzy, zapraszam do dyskusji, jak coś!

(Jeśli mam być szczera, to wysiadłabym psychicznie będąc uczestnikiem; hejt by mnie zrzucił na dno xD. Na bank bym się spaliła ze wstydu oglądając sezon ze sobą. Na bank także palnęłabym coś absolutnie głupiego po pijaku. Na bank, także, poległabym na teście wiedzy - pokonały mnie niektóre pytania z testu, chociaż wstyd się przyznać. No i na bank bym kogoś obgadywała "za plecami", a potem świat by myślał, że jestem FAŁSZYWA I PODŁA, chociaż w gruncie rzeczy miła ze mnie dziewczyna xD).
  • 2
  • Odpowiedz
@MarySue398 z prawie wszystkim się zgadzam i muszę przyznać że na tym etapie na którym jesteś Ty - mega podobnie to widziałam.
Teraz mam bardziej negatywne myślenie o Michale, zdecydowanie za bardzo został tu przekoloryzowany i wywyższony. Co do Natalii- znienawidzisz jeszcze mocniej…
  • Odpowiedz
@MarySue398: na początku Olka rzeczywiście wydawała się mega chamowa ale jak.mowisz ona weszła z taka rola taki był jej plan, dopiero po czasie gdzie już grać się nie da wyszło że to normalna i spoko babka. Ma chamskie zagrywki ale bezpośrednio - wole jakby kumpela mi walnęła w twarz co myśli niż uśmiechała się do mnie milutko a próbowała.wbic nóż w plecy (tak jak Agusia od Jędrusia vel.Judaszyca) Michał - no
  • Odpowiedz