[Roszp]

Jak to jest, że ludzie zaczynają wierzyć we wpływ podstawek pod kable głośnikowe na brzmienie muzyki? Dlaczego według audiofili srebrne kable brzmią jasno, a miedziane – ciepło? I jaki związek z #audiovoodoo ma królik z Alicji z Krainy Czarów?

Na te przemyślenia naszło mnie po przeczytaniu postu na jednym z for internetowych, które wisi na moim tagu #tonskladowy jako poprzedni post. I takie coś się mnie wykluło.

[u9y5r7e1f7b4]

@Roszp: coś się poebao z nagraniem głosu w tym filmiku, czy to po prostu mam za tanie głośniczki do kompa? Mam wrażenie jakby, nie wiem, lekko rwało momentami, ale przez tematykę filmiku boję się, czy to nie jakieś audiofilskie placebo xD

[Roszp]

@u9y5r7e1f7b4 nie no, coś się #!$%@?ło i nie za bardzo wiem co

[Saly]

@u9y5r7e1f7b4: to przez interferencję z gniazdka elektrycznego. Brakuje podstawki do wyłapywania szkodliwych fal i taki mamy tego efekt

[ReeceWithouterpoon]

@Roszp: nie, coś jest. Nie rwie się ale na początku jest kilka artefaktów, może mikrofon coś zebrał dziwnego albo jutub coś podupczył przy uploadzie.

[Roszp]

@ReeceWithouterpoon raczej to pierwsze, już w edytorze te artefakty miałem, trochę musiałem je przypudrować