Wpis z mikrobloga

Pewna dama idąc z synkiem zauważyła leżącego w rynsztoku pijaka. Pokazując na niego palcem, mówi do synka:
- Widzisz synku, jak się nie będziesz uczył, to tak skończysz.
Na co młodzieniec:
- Ależ mamo, to jest znany poseł na Sejm, minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.
Wtedy Kamiński podniósł głowę i grzecznie spytał:
- I co, głupio ci teraz, ty stara świnio?

#sejm #polityka #heheszki
  • 43
  • Odpowiedz
siedział tyle, że się nie postawił


miał odwagę działać, gdy groziło ciapkę więcej, niż bestialskie wylegitymowanie. Według raportu Rokity z 1994, po 1981 władza zamordowała ca 1000 opozycjonistów. Mi postawa takich jak Kamiński imponuje, bo na starość zdaję sobie ile to kosztuje. To dzięki tysiącom takich jak on nie jesteśmy już sowieckim satelitą.

Taki z niego męczennik jak z Kaczyńskich.


nie przypominam sobie, by ktokolwiek jakoś strasznie robił z Kaczyńskich cierpiętników. Ośmiogwiazdkowcy
  • Odpowiedz
z ludzi, którzy popuszczają w galoty w tym wątku widzę tylko Kamińskiego. Ale coś mi mówi, że i ty się zesrałeś, polityczny simpie


Jeśli przez "zesranie się" rozumiesz zadanie pytania, o dowody na stawiane przez ciebie tezy, to istotnie - nawaliłem jak czapla w jezioro.

Pro tip: Obrażanie interlokutora nie czyni cię w żadnym stopniu bardziej wiarygodnym
@Tedeward:
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@eduardo-garcia: dzisiaj wszyscy walczyli z komuną. Absolutnie nie ma nikogo kto by oficjalnie działał w PZPR albo w UB. Wszyscy absolutnie strajkowali a jak komuna się rozpadła to nagle wszyscy współpracownicy komuny magicznie wyparowali. Mój ojciec też był na liście Wildsteina i oficjalnie działał w organizacjach studenckich ale patrząc na jego poglądy to jakieś mam wątpliwości... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Potrafisz wskazać jakieś dowody na owe pijaństwo, czy przyznajesz, że to zwykłe pomówienia?


Gość za komuny robił rzeczy, którymi udowodnił jak wielkie ma jaja. Rzeczy, które go wpisały na zawsze do historii walki o wolność naszego kraju. W czasach, w których mogłeś zniknąć bez wieści, mogli cię wyłowić z Wisły po wcześniejszym skatowaniu, mogli ci w ramach zwyczaju łamać palce szufladami na komendzie. Ten gość, gdy trzeba było, zdał egzamin z bohaterstwa.
  • Odpowiedz
walczyli z komuną. Absolutnie nie ma nikogo kto by oficjalnie działał w PZPR albo w UB. Wszyscy absolutnie strajkowali a jak komuna się rozpadła to nagle wszyscy współpracownicy komuny magicznie wyparowali. Mój ojciec też był na liście Wildsteina i oficjalnie działał w organizacjach studenckich ale patrząc na jego poglądy to jakieś mam wątpliwości... ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Masz jakiekolwiek wątpliwości, co do Kamińskiego? Bo to chyba najlepszy dowód
eduardo-garcia - >walczyli z komuną. Absolutnie nie ma nikogo kto by oficjalnie dział...

źródło: obraz

Pobierz
  • Odpowiedz
@przedostatni_wolny_login:

<ziew> za każdym razem to samo:

- ej, ale skąd wiesz, że Kamiński ma problem z alko?
- TY PISOSKI bluzgbluzgbluzg!!!111!
- no, ale ja nic nie twierdzę, po prostu chciałbym dostać jakiś dowód
- MATECKI bluzg TY bluzgubluzgubluzgu
- no dobra, a może chociaż ten dowód?
- BLUZGUBLUZGUBLUZGU

klasyka. ()
  • Odpowiedz
@przedostatni_wolny_login: zerknij wyżej. Tak to właśnie wygląda. Tu nie ma jakiejś dyskusji. Nikt nie spróbował rozjechać mnie - pisowca dowodami, a przecież zważywszy na mój żałosny intelekt i pogardę dla prawdy, winno być to dziecinnie proste.


@eduardo-garcia: Bo to jest dziecinnie proste. Nawet jeśli kamiński miał jakieś zasługi w czasach PRL, to nie znaczy, że jako parlamentarzysta i koordynator służb specjalnych w ostatnich kadencjach sejmu mógł nielegalnie inwigilować opozycję (to
  • Odpowiedz
@przedostatni_wolny_login:

Bo to jest dziecinnie proste. Nawet jeśli kamiński miał jakieś zasługi w czasach PRL, to nie znaczy, że jako parlamentarzysta i koordynator służb specjalnych w ostatnich kadencjach sejmu mógł nielegalnie inwigilować opozycję (to co wypisujesz o jego historii jest po prostu nierelewantne).


Chyba nieuważnie śledzisz tę dyskusję.
1. Nikt nie twierdzi, że jakiekolwiek zasługi kasują jakiekolwiek winy. Nie wiem jak to wymyśliłeś.

jako parlamentarzysta i koordynator służb specjalnych w ostatnich
  • Odpowiedz