Wpis z mikrobloga

Wy też tak macie, że mimo bycia aspołecznymi odlutkami, nigdy nie możecie być pewni jutra, bo nie wiecie kto was zaraz wyciągnie na zewnątrz?
Co dzień wolny, mam jakąś akcję, w którą jestem wciągany. Nawet z ludźmi których pierwszy raz na oczy widzę.
  • 4
via Wykop
  • 0
@KarnetNaGlony: nigdy do nikogo nie pisze, ani nie dzwonię. To jest jakiś fenomen. Siedzę sobie, oglądam film, zamulam w chacie i jebs. Nawet gdy wszyscy moi znajomi wyjechali z miasta, to pojawiła się zaraz osoba której nie widziałem od 10 lat. Teraz jestem za granicą i zostałem wciągnięty jako tłumacz w relacji z policją.