Wpis z mikrobloga

@RPG-7: Ano widziałem już :]

Z jednej strony to miło, że bojkot konsumencki skłonił go do przeprosin (znaleźli gdzie pracuje, wysyłali tam mejle ect). Ale z drugiej to grożenie śmiercią/połamaniem nóg to nie jest jednak mój wymarzony sposób wywierania presji na mentalnych amebach.
  • Odpowiedz