Aktywne Wpisy
Nutellowa +60
Wypłata po corocznym salary review wpadła, więc #chwalesie że jeszcze chwila i osiągnę 10k netto, nie robiąc nikomu loda w pracy, bo mam szefową zamiast szefa XD A szkoda, bo bym dobiła tej okrągłej sumki ( ͡° ͜ʖ ͡°) #piekloperfekcjonistow
#korposwiat #pracbaza #rozowepaski
#korposwiat #pracbaza #rozowepaski
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
- Nie ma takiej strefy komfortu i nawet jeśli niczego niczego nie musisz się douczać, to raz masz taki task, całkiem przyjemny, a raz masz taki, że stresujesz się nim kilka dni i jeszcze deadline'y lecą. Ta praca obciąża psychicznie.
- Programowanie jest mierzalne. Widać, ile robiłeś godzin taska, ile linijek kodu napisałeś. Stale się rozliczasz. Stale ktoś pyta, jak ten task idzie. I ja wiem, napiszecie: estymować 2x tyle. Tylko ciągle masz nad sobą jakiś bat, a przed sobą jakiś rejestr. Bywa oczywiście, że się możesz poopierdzielać, ale bywa tak, że wiesz, że następne 8h będziesz musiał #!$%@?ć. Dodatkowo to co robisz musi działać, albo wróci do ciebie, albo klient nie zaakceptuje.
- Z drugiej strony jest często rutyna, no bo w jakimś sensie to pisanie tego samego cały czas. Rutynka spoko, ale nie jak polega na ciągłym klepaniu cały dzień pod presją. Ludzie wypaleni po kilku latach roboty.
Teraz w IT jest kryzys i w ogóle niepewność, ale nawet gdyby była pewność, to ja i tak zastanawiałbym się, czy warto dalej iść tą drogą, bo równie dobrze może zarabiać trochę mniej, ale nie zabierać pracy do domu (choćby w głowie), wstawać rano uśmiechniętym, nie mieć w głowie tego ciężaru, że masz ciężkiego taska do skończenia. Uważam, że jeśli chodzi o sam charakter pracy, to programowanie jest jedną z gorszych biurowych prac. Wolałbym jak Anetka w korpo wymyślać jakieś głupie rzeczy, albo jak Grażynka w urzędzie klepnąć parę papierów i pierdzieć w stołek.
#programista15k
@lunaexoriens: tak to jest jak się bierze za robienie czegoś czego się nie lubi tylko dlatego, że pieniądze są dobre
@Kalwi: Mam tak jak OP, a poszedłem tam z pasji. Po prostu nie zawsze ta "pasja" i "zainteresowanie" idą w parze z pracą. Praca od tego co robiłeś dla siebie się różni. Nikt ci nie zapłaci za coś co chce każdy robić chyba, że jesteś w tym najlepszy. A kiepskie, nudne taski,
@lunaexoriens: moze zmien januszex na normalna firme?
@Pasterz30: Albo niech idzie uzerac sie z ludzmi doslownie w jakiekolwiek miejsce pracy gdzie trzeba obcowac ze zwyklymi zjadaczami chleba.. I to za minimalne jakies pieniadze potrzebne aby coś zeżreć i nie zamarznąć w nocy co miesiąc.
Niczym się nie stresuję. Jak czuję, że potrwa kilka dni to wyceniam na 5 dni.
Ale nikt nie mierzy, bo nie robię dla januszeksów
@lunaexoriens: Czyli programowanie jest zle bo musisz cos robic, co jest mierzalne, i choc czasem moze sprawic przyjemnosc to czasem jest stresujace, ale na dluzsza mete to jednak rutyna...
#!$%@?, na tym polega zycie. Czy bedziesz lekarzem, czy murazem bedziesz
Nie da się za 4k? No ale przynajmniej możesz się #!$%@? w pracy.
Praca programisty może być absurdalnie stresująca i niszcząca psychicznie i może być taka że większość czasu nic
@lunaexoriens: A to prawda. Generalnie umiejętność która polega na tym, że się odcinasz od pracy jest imo kluczowa w IT i jak widziałem jakiś zdrowych psychicznie seniorów to praktycznie każdy umiał się dystansować. A osoby jak ja które nie potrafią to właśnie mają problemy z wypaleniem. Co może świadczyć o
@AnonimoweLwiatko: I za te nudne
@Varin Pracowałem z ludźmi wcześniej. Ma to swoje plusy. Czas leci szybciej np.
@JayCube No nie. Popatrz sobie na pracę stróża nocnego choćby, śpiącego i oglądającego TV. Charakter pracy znacznie lepszy niż programisty. Że gorzej płatna? O tym tu nie rozmawiamy.
@wafel93 Pracowałem w
@lunaexoriens: widze ze nie bardzo wiesz jak wyglada praca dla normalnego klienta