Czas spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że jestem nieudacznikiem. To nie tak, że nie próbowałem, próbowałem aż za bardzo - na 120%, ale totalnie nic mi w życiu nie wyszło.
Sprawy zawodowe - w młodości byłem super ambitny, pracowałem non-stop jak maszyna, do tego studia zaoczne, własne projekty, kursy, dokształcanie się, niby doszedłem do stawki starszego specjalisty, ale stać mnie jedynie na wynajem kawalerki, małe auto miejskie i wegetowanie, na kolejne awanse się nie zanosi, a jeśli nawet to nie mam już siły
Życie towarzyskie - czytałem tony książek typu "Jak zjednywać ludzi i zdobywać przyjaciół", starałem się wychodzić gdzie się da, wszystkie kursy, wydarzenia itp. a dalej 90% czasu siedzę sam w kawalerce
Życie miłosne - czytanie "teorii", lata na portalach randkowych, podrywanie na mieście, w klubach, a jestem od wielu lat starym singlem, żadna relacja nie przetrwała dłużej, 90% życia jestem sam
Sport - próbowałem wszystkiego, ale łatwo wpadam w przetrenowanie, apetytu nie mam mimo różnych prób radzenia sobie z tym i tak lata treningów i dalej wyglądam jak szczur na liścia
W młodości miałem marzenia. Nadzieje, że jak dam z siebie 120% to będą tego efekty i coś osiągnę. Lata przeleciały, młodość minęła, a ja nie mam nic i mój wolny czas polega na szitpostowaniu na wykopie w kawalerce na wynajem. Przegrałem, jestem ofermą i resztę życia muszę spędzić z tą świadomością. Takie życie szczura bez talentów.
@steppenwolf12: może masz kogoś z kim możesz pogadać? kto Cię zna. Może opinia osoby z boku ukazałaby Ci jakąś inną perspektywę? Coś czego na co dzień nie dostrzegasz. Coś co przegapiłeś a jest banalne. Musi być jakieś rozwiązanie - pisałeś że dawałeś z siebie wszystko - na pewno jest jakieś pozytywne zaskakujące rozwiązanie tej sytuacji.
@steppenwolf12: wez urlop na miesiac albo dluzej ,plecak i jedz stopem np do Indii albo do Wietnamu. Przynajmniej będziesz miał co wspominać na starość
@h3xxx: wierzyłem w to latami, niestety nie mam już nadziei na poprawę
@hansschrodinger jestem w stanie ciężko trenować 3-4 lata, potem mam ostre przetrenowanie i przez około rok nie jestem w stanie zrobić nawet jednego przysiadu, pojutrzę idę do lekarza zapytać czy da się to jakoś zdiagnozować
Czas spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że jestem nieudacznikiem. To nie tak, że nie próbowałem, próbowałem aż za bardzo - na 120%, ale totalnie nic mi w życiu nie wyszło.
Sprawy zawodowe - w młodości byłem super ambitny, pracowałem non-stop jak maszyna, do tego studia zaoczne, własne projekty, kursy, dokształcanie się, niby doszedłem do stawki starszego specjalisty, ale stać mnie jedynie na wynajem kawalerki, małe auto miejskie i wegetowanie, na kolejne awanse się nie zanosi, a jeśli nawet to nie mam już siły
Życie towarzyskie - czytałem tony książek typu "Jak zjednywać ludzi i zdobywać przyjaciół", starałem się wychodzić gdzie się da, wszystkie kursy, wydarzenia itp. a dalej 90% czasu siedzę sam w kawalerce
Życie miłosne - czytanie "teorii", lata na portalach randkowych, podrywanie na mieście, w klubach, a jestem od wielu lat starym singlem, żadna relacja nie przetrwała dłużej, 90% życia jestem sam
Sport - próbowałem wszystkiego, ale łatwo wpadam w przetrenowanie, apetytu nie mam mimo różnych prób radzenia sobie z tym i tak lata treningów i dalej wyglądam jak szczur na liścia
W młodości miałem marzenia. Nadzieje, że jak dam z siebie 120% to będą tego efekty i coś osiągnę. Lata przeleciały, młodość minęła, a ja nie mam nic i mój wolny czas polega na szitpostowaniu na wykopie w kawalerce na wynajem. Przegrałem, jestem ofermą i resztę życia muszę spędzić z tą świadomością. Takie życie szczura bez talentów.
co to znaczy że łatwo wpadasz w przetrenowanie?
@hansschrodinger jestem w stanie ciężko trenować 3-4 lata, potem mam ostre przetrenowanie i przez około rok nie jestem w stanie zrobić nawet jednego przysiadu, pojutrzę idę do lekarza zapytać czy da się to jakoś zdiagnozować