Wpis z mikrobloga

@poradnikspeleologiczny: Masz parę większych firm, typu Autodiscover czy Turbo auta z USA (obie mają kanały na YT), sporo mniejszych graczy, parę bardziej automatycznych opcji (np. bid.cars, z którego sam korzystam).
Czy warto? Kwestia auta, kwestia uszkodzeń, kwestia Ciebie. W przypadku kiedy zakładasz, że ktoś wszystko zrobi za Ciebie, to może być słabo. Jeżeli szukasz tańszego auta (<50k) to też to trudny temat żeby wyjść na plus.
Jak chcesz sobie skalkulować cenę
@poradnikspeleologiczny: Operuj na konkretnych przykładach, konkretnych autach.
Tutaj masz przypadek 2017r produkcja, w miarę nieduża szkoda.
Cena auta na aukcji 6300$. Do tego opłaty, koszty sprowadzenia, prowizje, 55k pod domem + akcyza = 56.5k zł.
Teraz wchodzisz w temat naprawy, nawet przy takiej lekkiej szkodzie, elementy do A3 w sedanie są drogie. (Bo są inne niż w hatchbacku)
Cena kompletnego pasa przedniego to 10-12 tysięcy, do tego lakiernik (2 elementy, cieniowanie
@poradnikspeleologiczny: Niestety, ale niemalże każdy samochód wyprodukowany na rynek USA poruszający się po naszych drogach robi to nielegalnie. Ja bym uważał z topieniem dużej kasy w tym temacie, bo uzależnisz się od widzimisię SKPów i policmajstrów.

Szczekające handlarzyny będą próbowały cię przekonać, że jest inaczej, ale wystarczy zrozumieć czym jest homologacja i najlepiej zapomnieć o temacie, chyba, że nie zależy ci na utopionej kasie.
@FenixxPl kumpel ściągał Golfa ostatnio z Banys Brothers i był dramat, wiecznie przekładanie terminów naprawy, zeszło mu ok. 4 miesięcy od zakupu po odebranie po remoncie. Może do samego sprowadzenia są okej, ale nie naprawiałbym z nimi fury widząc jak do tego podchodzą.