Wpis z mikrobloga

@PurpleKush:

Nigdy nie będzie ok jeśli substancja włada twoimi uczuciami, nie ważne czy jest to zajadanie słodyczami, wstrzykiwanie fentanylu, czy walenie konia.


Ej ale od walenia konia to Ty się odpier..l ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PurpleKush: Nie powiedziałbym, że masturbacja jest problemem, raczej pornografia i uzależnienie od niej. No chyba, że ktoś jest seksoholikiem ale to już nie jest masturbacja :)
  • Odpowiedz
Kurcze, znam to. W sensie, moja byla, z ktora bylem wspoluzalezniony miala podobnie. Dopiero po buchu sie wyciszala i pociag mysli gdzies sie zatrzymywal. Ja mam odwrotnie, MJ jest dobrym miernikiem mojego stanu psychicznego, bo gdy jest mi zle to MJ tylko poglebia ten stan. Dlatego teraz, w innym zwiazku pale sobie lufe, dwie na wieczor i styka. Jak kilka dni nie zapale to tez luz. Aczkolwiek porad dla Ciebie nie mam,
  • Odpowiedz
Powodzenia Mireczku! Też myślałam o jakimś pamiętniku z odstawienia, bo to jednak motywuje by iść w wyznaczonym kierunku i się nie łamać. A ja się łamię jak nie wiem co. Paliłam w ciągu jakieś 7-8 lat, od roku ograniczam i robię przerwy, różnie to wygląda, czasem ciąg tydzień, czasem miesiąc i potem miesiąc przerwy. Ale ciągle wracam, mimo że widzę jakie to ograniczające i ile kasy już na to wydałam. Efekty odstawienne
  • Odpowiedz
@amorphophallus: jeszcze co mogę Ci polecić idąc przez ten proces- zarówno mi jak i mojemu niebieskiemu bardzo służy suplementacja magnezem, ale konkretnie acetylotaurynianem magnezu AtaMg. Świetna sprawa na zasypianie, nie zasypiam już dwóch-trzech godzin i rano czuję się wyspana, natomiast nie rozwiązuje to problemu wybudzania się w nocy. Dobrze działa też akupunktura, chińska medycyna wie jakie kanały są blokowane przez mj i w moim przypadku okazało się to wspaniałe na huśtawki
  • Odpowiedz