Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +106
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +8
you can't change my mind
#antykapitalizm
@Pozjadalem_wszystkie_rozumy: Idąc tym ciekawym tokiem myślenia to analogicznie można wyciągnąć taki wniosek - notwotwór jelita przyczynił się do zrzucenia wagi osoby z ciężką otyłością. Problemem jest póżny nowotwór, który doprowadza do śmierci pacjenta.
A wczesny kapitalizm wyrósł z kolonializmu. Do wyjścia z biedy
Nie zgodzę się w ogóle co do ludzkiej natury. Ale tu musiałbym się na dłuższy tekst rozpisać. A co do tego drugiego to faktem jest, że gdy tak było to stosunkowo były to najlepsze okresy kapitalizmu vide lata 50 w USA, co nie znaczy, że były one
@TheKirghizLight: Największym problemem jest klasa średnia, ta aspirująca, bo żyje w pewnym micie że uda im się kiedyś wstąpić do klasy wyższej.
Właśnie to oni mogliby doprowadzić do jakichś realnych zmian, ale musieliby się sprzymierzyć z klasą niższą którą pogardzają.
A tak tyrają w korpo nadgodziny, lecą na kredytach, i myślą że już, już
W kapitalizmie każdy na dole marzy o wejściu na sam szczyt i racjonalizacuje też to, że ci co są teraz doszli tam w uczciwy sposób. Zabawne jest przy tym, że ci na górze robią wszystko, aby ci na dole, czy to zwykli ludzie czy mityczna klasa średnia spadali ciągle
@TheKirghizLight: Nie mam na to żadnych badań socjologicznych, ale pracowałem w wielu miejscach gdzie miałem styczność z klasą niższą, i nikt tam raczej nie marzy o wspinaniu się na szczyt, większość nie aspiruje nawet do bycia klasą średnią, chcą po prostu żyć wystarczająco dobrze, nie w