Wpis z mikrobloga

@amamoh @glassmice: co poszedłem do kina to obiecywałem sobie, że to już ostatni raz - głównie przez buractwo - gadanie, świecenie, łażenie w tą i spowrotem.. co chwilę ktoś coś żarł, pił... jakby spokojnie na dupie przez dwie godziny wysiedzieć nie mogli.. i od 2016 trzymam się mocno postanowienia i wcale mnie nie ciągnie, nie muszę wszystkiego widzieć od razu po premierze.
  • Odpowiedz