Wpis z mikrobloga

via Wypiek
  • 1
@Lujdziarski u mnie zaczęło się od smyczy i wręcz wynoszenia kota na dwór i po ostatniej nieudanej zmianie smyczy na dłuższą stwierdziłem ze zaryzykuje i dam jej trochę więcej wolności.

A to, że się boi to dobry znak imo. Moja też jest straszna boidupa i dlatego jak jej tylko znikam z oczu za budynkiem albo się oddałam na 50m to od razu do mnie przybiega :D

A u mnie balkonu niestety nie
  • Odpowiedz
  • 1
@Lujdziarski: próbowała ze dwa razy, ale bardziej się z nimi gania, bo widziałem, że nie biegła z pełną prędkością.

Chyba Ci już podsyłałem przy którymś przecięciu się na wykopie w komentarzach, ale podsyłam jeszcze raz kanał ziomeczka który trenował swojego bengala i jest tam pare zajebistych poradników które z mojego doświadczenia z kotami pozwoliły mi w końcu zbudować fajną więź. Głupie reagowanie na wołanie czy nauczanie jakichś tricków typu wskakiwanie na
  • Odpowiedz