Wpis z mikrobloga

@dobry-informatyg przecież od dawna wiadomo że każda firma ma ok 5 rozlewni tych samych perfum. Jedne są dla Sephor, inne dla internetowych perfumerii, inne dla testerów. A tak w ogóle to poczytaj sobie o zaperfumowaniu perfum!!!
  • Odpowiedz
@dobry-informatyg: do syfory czy daglasa można wejść jak do warzyniaka, gdyż jest w każdej galerii czy centrum handlowym i pewnie liczą na klientelę, która nie ma świadomości, że kupuje po zawyżonych cenach (albo po prostu mają to w dupie, bo kupują perfumy raz na kilka lat) - 99% ludzi kompletnie nie interesuje się perfumami, tak jak 99% nie interesuje się meblarstwem czy filatelistyką ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Amouage Reflection


@dobry-informatyg: Wynajęcie lokali w prawie każdej większej galerii handlowej i opłacenie tam rachunków i pensji to naprawdę spory koszt, musi to się zawrzeć w cenie perfum. Trzeba też wspomnieć o współpracach, których jest znacznie więcej niż z takim Notino itp. Zgarniają, dzięki temu tą część rynku która nie buszuje w internecie i nie jest świadoma niższych cen oraz ma obawy co do legalności perfum. Przecież nawet na starcie
  • Odpowiedz