Wpis z mikrobloga

  • 334
@Towarzysz_Pawulon: ludzie czesto maja #!$%@? w lokalna polityke, bo do niedawna w wielu miastach powiatowych siedzial sobie ten sam bonzo na stolku burmistrza przez ostatnie 50 kadencji, podczas gdy w kraju rzady sie zmienialy co kadencje-dwie. no i krajowa polityka jest duzo bardziej interesujaca, bo na szczeblu lokalnym masz zajebiscie emocjonujace zawody pomiedzy nauczycielami i wlascicielami skupow katalizatorow, ktorzy pchaja sie do rady gminy, bo nie maja innego pomyslu na to
  • Odpowiedz
@Towarzysz_Pawulon: póki nie wprowadzą głosowania online, frekwencja zawsze będzie niska. Nikt nie będzie jechał czasem setek kilometrów do rodzinnego miasta (jeśli ma meldunek np. u rodziców, a pracuje i mieszka na wynajmie w innym mieście), żeby postawić krzyżyk obok jakiegoś krawaciarza.
  • Odpowiedz
@dozerman230: tzn. ja się zgadzam, na wybory warto chodzić. tylko nie wszędzie jest w sumie o co walczyć, np. w gminie, gdzie mieszka moja matka, jest tylko jeden kandydat na wójta. wcale się nie dziwię, że niektórym się nie chce nawet dupy z domu ruszyć w takiej sytuacji (chociaż pogoda dziś sprzyjała). a co do sejmików wojewódzkich - żeby jeszcze ludzie wiedzeli, jakie są ich kompetencje...

no i bądźmy realistami -
  • Odpowiedz