Wpis z mikrobloga

Chłop pojechał z dzieckiem pociągiem. Miałem miejsca ale w sąsiednich rzędach (bezprzedziałowy). Pomyślałem że może siądziemy obok siebie i może ktoś zgodzi się zamienić. Wsiadła julka z kotem i od razu "TO JEST MOJE MIEJSCE I PROSZE JE OPUŚCIĆ" więc przesiadłem się rząd do przodu. Po 30 min wsiada gość który mówi że miejsce Julki z kotem jest jego a Julka na to "och wygląda na to że pomyliłam wagon, niech pan idzie na to miejsce do sąsiedniego wagonu, bo ja tu jestem Z KOTEM". #p0lka
  • 3
@ZajebistyMamSzaliczek: A jak można tego nie zauważyć? Zakładam, że chodziło o to, że OP siedział koło dziecka na miejscu, o które zaczęła walczyć ta babka z kotem. Pytanie który lvl ma dziecko, bo jakoś wątpię, żeby ktoś chciał siedzieć koło jakiegoś dzieciaka w wieku niższym niż nastoletni.

Natomiast sama bym nie poszła na to, żeby iść na cudze miejsce, bo babka pomyliła wagon, bo jeżeli nie jedziemy w to samo miejsce